W pierwszej połowie nie obserwowaliśmy zbyt pasjonującego widowiska. Arsenal zgodnie z oczekiwaniami dominował i miał więcej z gry, ale nie przełożyło się to na klarowne sytuacje bramkowe. Ostatecznie przed zmianą stron obie drużyny z Londynu zdołały oddać tylko po jednym celnym strzale na bramkę rywali. O wielkim pechu mógł mówić Eddie Nketiah, który był zdecydowanie najbliżej zdobycia bramki. Napastnik "Kanonierów" trafił w słupek, a innym razem oddał niecelny strzał w bardzo obiecującej sytuacji. To będzie sukces transferowy Barcelony. Gwiazdor dołączy do Lewandowskiego W drugiej połowie zaczęły się emocje. Rzut karny, a później czerwona kartka Po zmianie stron Arsenal wciąż dominował, ale podopieczni Roya Hodgsona tego dnia byli godnymi rywalami dla wicemistrzów Anglii. Do przełomowego momentu doszło jednak w 54. minucie spotkania na Selhurst Park. Właśnie wtedy po wspaniałym podaniu Gabriela Martinelliego faulowany w polu karnym był wspomniany wcześniej Eddie Nketiah. Bramkarz Crystal Palace spóźnił się z interwencją i spowodował upadek rywala, więc arbiter nie miał wątpliwości co do swojej decyzji. W 67. minucie tego spotkania podopieczni Mikela Artety znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Właśnie wtedy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Takehiro Tomiyasu, który najpierw został ukarany za opóźnianie gry, a następnie za faul taktyczny na Jordanie Ayew. Na ok. 20 minut przed końcem regulaminowego czasu gry Arteta został zmuszony do przeprowadzenia defensywnej zmiany i jego zespół musiał skupić się na obronie wyniku. "The Gunners" przetrwali ten trudny czas, choć nie obyło się bez kontrowersji. W ostatnim kwadransie w polu karnym gości upadł Eberechi Eze, który został podcięty przez Thomasa Parteya. Sędzia nie podyktował rzutu karnego, ponieważ uznał, że kontakt nie był wystarczający. W końcówce tego spotkania na murawie pojawił się Jakub Kiwior. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem 1:0 Arsenalu. Dzięki temu drużyna polskiego obrońcy po dwóch kolejkach ma na koncie komplet punktów. W następnej kolejce Arsenal zmierzy się u siebie z Fulham w kolejnych derbach Londynu. Crystal Palace również zmierzy się z zespołem ze stolicy Anglii - rywalem "Orłów" będzie Brentford.