Koszmar Benjamina Mendy'ego dobiegł końca. Przypomnijmy, że w styczniu Sąd Koronny w Chester oczyścił Francuza z sześciu zarzutów gwałtu i jednego o napaść seksualną. Wtedy po czternastu dniach obrad ława przysięgłych nie była w stanie wydać wyroku w sprawie jeszcze jednego zarzutu o gwałt i innego o usiłowanie gwałtu. Koronna Służba Prokuratorska potwierdzała, że będzie dążyć do kolejnego procesu w sprawie tych dwóch pozostałych zarzutów. Ostatni rozdział tej sprawy miał miejsce w piątek. Dwunastoosobowy skład przysięgłych potrzebował ponad trzech godzin, by oczyścić piłkarza z tych ostatnich zarzutów. 28-latek może więc rozpocząć nowy etap w swoim życiu. Jak czytamy w "L'Equipe" po usłyszeniu werdyktu "zalał się łzami". Po wyjściu z budynku sądu powiedział licznie zgromadzonym dziennikarzom tylko "Chwała Bogu". Był pytany o przyszłość sportową, jednak nie odezwał się już ani razu. Głos zabrała natomiast jedna z jego prawniczek Jenny Wiltshire. Benjamin Mendy oczyszczony ze wszystkich zarzutów. "Jest zachwycony" - Benjamin chciałby podziękować członkom ławy przysięgłych za skupienie się na dowodach w tym procesie, a nie na plotkach i insynuacjach, które towarzyszyły tej sprawie od samego początku. To już drugi raz, kiedy został osądzony i uznany za niewinnego przez ławę przysięgłych. Jest zachwycony, że obie ławy przysięgłych wydały właściwe werdykty - powiedziała. 26 sierpnia 2021 r. Manchester City zawiesił Mendy'ego w prawach zawodnika. Kontrakt lewego defensora z "Obywatelami" wygasł 30 czerwca. Angielski klub w styczniu wypuścił komunikat, w którym pisał: "Manchester City FC odnotowuje werdykt z Chester Crown Court, gdzie ława przysięgłych uznała Benjamina Mendy'ego za niewinnego siedmiu zarzutów. W przypadku dwóch zarzutów ława przysięgłych jest niezdecydowana i proces nie został zakończony. Ze względu na to klub nie jest w stanie w tej chwili udzielać komentarza". Czy mimo faktu, że kontrakt między obiema stronami wygasł, mistrzowie Anglii zabiorą głos w sprawie całkowitego oczyszczenia z zarzutów swojego byłego gracza? W pierwszych godzinach po decyzji sądu nie opublikowali żadnego oświadczenia.