Raheemowi Sterlingowi w końcówce bieżącego sezonu przypadła w udziale dosyć ciekawa rola - w ostatnich meczach "The Citizens" w Lidze Mistrzów grał raczej niewiele, z kolei w Premier League występował od pierwszej do ostatniej minuty, wydatnie przykładając się do walki o krajowy czempionat chociażby zdobywając ostatnio dwie bramki przeciwko Newcastle United. Jednakże pomimo tego, że Anglik wciąż ma spore znaczenie w zespole Pepa Guardioli, to coraz więcej mówi się o jego odejściu - kontrakt piłkarza wygasa w czerwcu 2023 roku i zdaje się, że włodarze City po prostu czują, że mają przed sobą szansę - być może jedną z ostatnich - na naprawdę dobre zarobienie na tym graczu. Zainteresowanych nie brakuje - według informacji płynących z różnych stron Europy Sterlinga w swoich szeregach z chęcią widziałyby chociażby FC Barcelona czy AC Milan. Dużo bardziej prawdopodobny zdaje się mimo wszystko jeszcze inny kierunek - a konkretnie przenosiny do Arsenalu, o których pisze chociażby "Daily Telegraph". Arsenal przymierza się do zakupu Sterlinga. Arteta dobrze zna piłkarza Wszystko to dlatego, że szkoleniowcem "Kanonierów" jest Mikel Arteta, dla którego praca na Emirates to pierwsze samodzielne zatrudnienie w roli szkoleniowca - wcześniej przez trzy lata był on asystentem Guardioli City i nie tylko dobrze poznał Sterlinga, ale - jak się zdaje - obaj panowie przypadli sobie do gustu na polu wzajemnej futbolowej współpracy. To bez wątpienia może być jeden z kluczowych czynników, który zachęci zawodnika do przeprowadzki do Londynu. Innym może być fakt, że - jaki pisze "DT" - Arteta jest gotowy uczynić 27-latka "kluczowym punktem ataku" swojej drużyny. Będzie to o tyle prostsze, że ofensywa "Kanonierów" straciła niedawno Pierre-Emericka Aubameyanga na korzyść "Barcy", a bardzo dużo wskazuje też na to, że z klubem pożegna się też Alexandre Lacazette, którego kontrakt wygaśnie wraz z końcem czerwca. Raheem Sterling w Arsenalu? Piłkarz patrzy "Kanonierom" na ręce Czy te dwa fakty sprawią, że Raheem Sterling niebawem przywdzieje koszulkę z armatką na piersi? Na razie futbolista miał wstrzymać wszelkie rozmowy co do swojej przyszłości, by skupić się na walce o kolejne mistrzostwo Anglii do swojej kolekcji. Piłkarz jednocześnie przygląda się uważnie temu, na jakiej pozycji w tabeli będzie Arsenal po ostatniej kolejce Premier League - chciałby bowiem również i w przyszłym sezonie zagrać w Lidze Mistrzów... Na razie "Kanonierzy' są na dobrej drodze, by w rozgrywkach wystąpić - obecnie zajmują czwartą lokatę w klasyfikacji, mając cztery punkty przewagi nad swoimi zaciętymi rywalami z Tottenhamu Hotspur. Przed nimi trzy ostatnie spotkania sezonu - właśnie ze "Spurs", Newcastle oraz Evertonem. Zobacz także: Kosztował 135 milionów euro, po kilku latach chcą go kupić za... 14 mln