W ostatnich tygodniach na angielskich boiskach nastąpiła wręcz kumulacja zachorowań i w kilku przypadkach trzeba było odwoływać mecze. Nie wszyscy piłkarze, mimo apeli, są zaszczepieni. Jak dowiedział się "Daily Mail" angielskie kluby postanowiły pójść drogą Bayernu Monachium i nie wypłacać pensji tym graczom, którzy nie przyjęli szczepionki, ale trafili na kwarantannę.Przedstawiciele klubów mają obecnie badać, czy jest to możliwe pod względem prawnym. Współpracują z władzami ligi, ale według dziennikarzy "Daily Mail", już teraz przygotowują się do batalii ze związkami zawodowymi piłkarzy, które na pewno zaprotestują przeciwko takiemu rozwiązaniu. <a href="https://sport.interia.pl/top-5-liga-mistrzow?utm_source=lmteksty&utm_medium=lmteksty&utm_campaign=lmteksty" target="_blank">Zobacz TOP 5 bramek i interwencji z Ligi Mistrzów - sprawdź teraz!</a> Problemem w Anglii jest nie tylko fakt odwoływania meczów, ale również to, że trudno jest przeprowadzić sesje treningowe, bowiem w tym kraju istnieje wymóg izolowania się niezaszczepionych zawodników, którzy mieli kontakt z kimś u kogo potwierdzono zakażenie koronawirusem. To wszystko dotyczy sporej grupy zawodników i ta sprawa na pewno nie będzie tak prosta do przeprowadzenia, jak w przypadku Bayernu. Z całą pewnością warto śledzić, jak się to potoczy, bo za przykładem angielskich klubów mogą pójść również inne ze Starego Kontynentu. Kto zostanie najlepszym sportowcem 2021 roku? - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-as-sportu-2021/plebiscyt/news-as-sportu-2021-wybierz-z-interia-najlepszego-sportowca-roku-,nId,5651058?utm_source=assportuteksty&utm_medium=assportuteksty&utm_campaign=assportuteksty">GŁOSUJ TUTAJ!</a>