Mecz Liverpool - Newcastle zapowiadany był jako noworoczny hit piłkarski i w stu procentach spełnił oczekiwania. Choć w pierwszej połowie kibice nie obejrzeli ani jednej bramki, po przerwie worek z golami się rozwiązał. Najpierw trafił Mohamed Salah, później wyrównał Alexander Isak. Remis utrzymywał się aż do 74. minuty, ale końcówka to popis "The Reds". Liga czy reprezentacja? Odpowiedź Polaka nie zostawiła wątpliwości W 12 minut zdobyli oni trzy bramki, podczas gdy rywale potrafili odpowiedzieć tylko jednym trafieniem. W rezultacie Liverpool zwyciężył 4:2 i dopisał do swojego dorobku niezwykle ważne - bo dające prowadzenie w tabeli - trzy punkty. Taka jest też różnica pomiędzy liderem a drugą Aston Villą. Liverpool: Juergen Klopp zgubił obrączkę Po ostatnim gwizdku na Anfied wybuchła dzika radość. Upust emocjom dał też Juergen Klopp, który podbiegł pod trybuny, aby świętować wraz z kibicami. Jak się okazało - Niemiec przesadził nieco z intensywnością celebracji, bo w jej trakcie... zgubił obrączkę. Kiedy tylko się zorientował, rozpoczął poszukiwania cennego przedmiotu, a wszystko pokazały telewizyjne kamery. Obrączkę udało się odnaleźć, a trenerowi w poszukiwaniach pomógł jeden z operatorów kamery. Po wszystkim Klopp opowiedział o sytuacji w swoim stylu. Piłkarze Liverpoolu kolejny mecz rozegrają 7 stycznia. Ich rywalem w Pucharze Anglii będzie Arsenal. Jakub Żelepień, Interia