"Walczysz jak tygrys przez cały mecz, grasz jednego zawodnika mniej, ale walczysz! Sędzia dolicza pięć minut, a bramkę tracisz w 96. minucie. Dramat" - napisał Grosicki po meczu. Jego Hull City prowadziło od 29. minuty po trafieniu Nouha Dicko. Już na początku drugiej połowy "Tygrysy" musiały jednak radzić sobie w dziesiątkę, bo za drugą żółtą kartkę wyleciał David Meyler. Chociaż Hull grało w osłabieniu, wcale nie odstawało od rywali. Sędzia doliczył do drugiej połowy pięć minut i gospodarzom w ostatnich sekundach gry remis uratował Nelson Oliveira. To mocno zdenerwowało "Grosika". Hull tym sezonie ciężko bowiem przychodzi zwyciężanie meczów. "Tygrysy" zajmują dopiero 16. miejsce w tabeli, a w lidze do tej pory wygrały zaledwie trzy spotkania. Grosicki na mecz z Norwich wyszedł w podstawowym składzie i na boisku rozegrał 72 minuty. Zmienił go Adama Diomande. AK