W sobotę "Obywatele" na Etihad Stadium rozpoczęli 29. kolejkę meczem z <a class="db-object" title="Liverpool" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-liverpool,spti,3372" data-id="3372" data-type="t">Liverpoolem</a>. I <a href="https://sport.interia.pl/premier-league/news-bez-haalanda-tez-sie-da-manchester-city-rozbil-liverpool-w-l,nId,6691905" target="_blank" rel="noreferrer noopener">potrafili wygrać 4-1</a>, choć jako pierwsi stracili gola. Prowadzenie dla "The Reds" uzyskał <a class="db-object" title="Mohamed Salah" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-mohamed-salah,sppi,2105" data-id="2105" data-type="p">Mohamed Salah</a> w 17. minucie, ale jeszcze przed przerwą wyrównał <a class="db-object" title="Julian Alvarez" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-julian-alvarez,sppi,21838" data-id="21838" data-type="p">Julian Alvarez</a>. Argentyńczyk, mistrz świata z Kataru, zastępował kontuzjowanego i oszczędzanego Norwega <a class="db-object" title="Erling Haaland" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-erling-haaland,sppi,2846" data-id="2846" data-type="p">Erlinga Haalanda</a>. Na początku drugiej połowy prowadzenie gospodarzom dał <a class="db-object" title="Kevin De Bruyne" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kevin-de-bruyne,sppi,2386" data-id="2386" data-type="p">Kevin de Bruyne</a>, a potem kolejne bramki zdobyli <a class="db-object" title="Ilkay Gundogan" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ilkay-gundogan,sppi,2079" data-id="2079" data-type="p">Ilkay Guendogan</a> (53. minuta) i <a class="db-object" title="Jack Grealish" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jack-grealish,sppi,2515" data-id="2515" data-type="p">Jack Grealish</a> (74.). Premier League. Josep Guardiola pobił rekord Arsene'a Wengera Tym samym <a class="db-object" title="Manchester City" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-manchester-city,spti,3371" data-id="3371" data-type="t">City</a> pod wodzą Guardioli odniosło setne zwycięstwo w lidze na własnym boisku w 128 meczu (jeszcze 16 remisów i 12 porażek). To oczywiście rekord Premier League. Katalończyk wymazał osiągnięcie Francuza Wengera, który na pierwsze sto domowych wygranych z <a class="db-object" title="Arsenal FC" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-arsenal-fc,spti,7241" data-id="7241" data-type="t">Arsenalem</a> czekał 139 spotkań. "Obywatele" w lidze są w tym sezonie pod presją. Muszą bowiem gonić... "Kanonierów". Arsenal, który nie był mistrzem Anglii od czasów Wengera, ma pięć punktów przewagi nad najgroźniejszym rywalem, ale jeszcze nie rozegrał swojego meczu z 29. kolejki.