Jose Mourinho w swojej bogatej karierze prowadził m.in. Inter Mediolan, FC Porto, Real Madryt, Chelsea, Manchester United czy Tottenham, jednak tylko z tym ostatnim nie zdobył żadnego trofeum. Dla "Kogutów" pracował od 20 listopada 2019 r. do 19 kwietnia 2021 r. Poprowadził zespół w 86 meczach (45 zwycięstw, 17 remisów, 24 porażki, bilans bramkowy 173:110) i zdobywał średnio 1,77 punktu na spotkanie. Został zwolniony na sześć dni przed finałem Pucharu Ligi z Manchesterem City. Zespół błyskawicznie przejął Ryan Mason, ale przegrał z "The Citizens" 0:1. Wydaje się, że ta decyzja prezesa Daniela Levy'ego do dziś nie została zrozumiana i zaakceptowana przez "The Special One". Święto w Manchesterze. United rozbiło Chelsea i wraca do Ligi Mistrzów Jose Mourinho: "Czuję więź ze wszystkimi moimi klubami oprócz Tottenhamu" - Mam nadzieję, że kibice Tottenhamu nie zrozumieją mnie źle, ale jedynym klubem w mojej karierze, do którego nie czuję głębokiego sentymentu, jest Tottenham. Prawdopodobnie dlatego, że stadion był pusty przez pandemię oraz dlatego, że pan Levy nie pozwolił mi wygrać finału i zdobyć trofeum - powiedział, cytowany przez "Guardiana". - To jedyny taki przypadek, ze wszystkimi innymi klubami czuję więź. Może ludzie powiedzą, że nie można kochać każdego klubu. Tak, kocham każdy klub! Z Romą będziemy związani na zawsze, tak jak ze wszystkimi moimi poprzednimi klubami z wyjątkiem klubu pana Levy'ego - dodał. Ujawniono, co zrobił Zidane. Niewielu trenerów zdecydowałoby się na taki krok Miesiąc po zwolnieniu z zachodniego Londynu trafił do stolicy Włoch. W pierwszym sezonie zdobył z ekipą "Giallorossich" Ligę Konferencji, a w tej kampanii ma szansę na Ligę Europy - musi tylko w finale ograć Sevillę. Po raz kolejny pokazuje, że skreślanie go z listy wielkich trenerów było przedwczesne.