Mikel Arteta, szkoleniowiec "Kanonierów", dokonał kilku zmian w składzie, niektórych wymuszonych. W kadrze meczowej w ogóle nie znalazł się bowiem Bukayo Saka, a na ławce rezerwowych usiedli: Kiwior, Declan Rice, Gabriel Jesus i Jorginho. W pierwszej jedenastce wyszli natomiast: Ołeksandr Zinczenko, Thomas Partey, Reiss Nelson, Emile Smith Rowe i Leandro Trossard. Arsenal powoli się rozkręcał, ale w końcu wyszedł na prowadzenie w 24. minucie. Smith Rowe odebrał piłkę na środku boiska rywalowi, podał do Martina Odegaarda, a Norweg wymienił ją jeszcze z Kaiem Havertzem, a następnie trafił do siatki. "Kanonierzy" podwyższyli w 44. minucie. Znowu w jednej z głównych ról wystąpił Smith Rowe, który dostał podanie na lewej stronie, podciągnął do linii końcowej, a następnie wstrzelił przed bramkę, gdzie samobójczym trafieniem "popisał się" Daiki Hashioka. Taki wynik chyba zadowalał gospodarzy, ponieważ po przerwie niewiele się działo pod bramką Luton. Najważniejsze jednak, że zostały zdobyte trzy punkty. Premier League. Jakub Kiwior tylko na ławce, Jakub Moder wszedł w końcówce Kiwior tym razem całe spotkanie na Emirates Stadium spędził na ławce rezerwowych. Poprzednio Polak nie pojawił się na murawie w meczu Arsenalu 28 grudnia zeszłego roku. Dzięki zwycięstwu "Kanonierzy" wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli, wyprzedziwszy o jeden punkt Liverpool. "The Reds" spotkanie 31. kolejki rozegrają w czwartek, kiedy podejmą Sheffield United. Drużyny Brentfordu i Brightonu zanotowały z kolei bezbramkowy remis. W ekipie gości Moder pojawił się na murawie dopiero w 86. minucie, zmieniając Joela Veltmana. Tym samym polski pomocnik grał w czterech ostatnich meczach "Mew" w lidze, w tym z Nottingham Forest i Liverpoolem wychodził nawet w podstawowej jedenastce. Polak miał nawet sytuację, aby strzelić zwycięskiego gola, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Warto na koniec nadmienić, że w ostatnim środowym spotkaniu Manchester City pewnie ograł Aston Villę - podopieczni Pepa Guardioli zatriumfowali 4:1, a hat-tricka odnotował Phil Foden. Poza składem "The Villains" był Matty Cash, niezmiennie leczący kontuzję.