Podopieczni Mikela Artety mierzyli się w niedzielę z bardzo wymagającym rywalem. Newcastle United pod wodzą Eddiego Howe'a spisuje się bowiem w obecnej kampanii ligowej znakomicie, będąc na najlepszej drodze do tego, by w przyszłym sezonie zyskać prawo gry w elitarnej Lidze Mistrzów. "Kanonierzy", - którzy wciąż muszą liczyć na potknięcia Manchesteru City, by marzyć o mistrzostwie kraju - wykonali jednak swoje zadanie. Już w czternastej minucie do siatki trafił Martin Odegaarda, a w drugiej połowie piłkę do własnej bramki skierował Fabian Schär, dzięki czemu strata do "Obywateli" przy meczu rozegranym więcej została zniwelowana do jednego punktu. W ubiegłym tygodniu przeciwko Chelsea, do pierwszego składu Arsenalu dość niespodziewanie, po raz pierwszy w Premier League wskoczył Jakub Kiwior. Reprezentant Polski zaprezentował się bardzo dobrze i otrzymał za tamten występ doskonałe recenzje, dzięki czemu utrzymał swoje miejsce i doczekał się kolejnych pochwał ze strony angielskiej prasy. Jakub Kiwior ponownie chwalony przez angielskie media Portale "goal.com", "football.london" oraz "Evening Standard" zgodnie oceniły bowiem 23-latka na "ósemkę" w dziesięciostopniowej skali. Pojawiają się nawet opinie, że wejście Kiwiora do pierwszej jedenastki przywróciło spokój w szeregach obronnych Arsenalu. "Kolejny świetny występ. Niezwykle opanowany z piłką przy nodze, nawet przez moment nie wyglądał na zdenerwowanego" - czytamy na "goal.com". "Kolejny pewny występ reprezentanta Polski, który miał tym razem znacznie więcej pracy niż przeciwko Chelsea. Wygląda na to, że przywrócił pewność siebie defensywie Arsenalu" - pisze "football.london". "Otrząsnął się po nerwowym początku, kiedy zdawało mu się, że sprokurował rzut karny. Dobrze poradził sobie z panującą atmosferą i był postrachem dla Calluma Wilsona" - dodaje "Evening Standard". Na nieco niższą ocenę, czyli "siódemkę" naszego zawodnika ocenił serwis "90min.com". "Solidny występ młodego Polaka, Dobrze poradził sobie z Wilsonem" - podsumowano zwięźle. Arsenal kolejne spotkanie rozegra w niedzielę, kiedy o godzinie 17.30 przed własną publicznością zmierzy się z Brighton.