Maguire mieszka w swojej posiadłości wraz z narzeczoną i dwoma córkami. Piłkarz od razu po przeczytaniu wiadomości od anonimowego nadawcy postanowił skontaktować się z policją, która pojawiła się wraz z psami szkolonymi do tropienia ładunków wybuchowych. - W ciągu ostatnich 24 godzin Harry otrzymał bardzo poważne groźby dotyczące jego domu rodzinnego. Zgłosił sprawę na policję, która teraz przeprowadza dochodzenie. Bezpieczeństwo rodziny jest dla niego oczywiście największym priorytetem. Jeśli chodzi o grę, to Harry będzie normalnie przygotowywał się do weekendowego meczu, na razie jednak nie zabierze głosu w sprawie - oświadczył menedżer zawodnika. Kibice chcą go pozbawić opaski 29-latek przeżywa w ostatnich miesiącach ciężki czas. Manchester United jest w trakcie bardzo przeciętnego sezonu, a sporo uwagi poświęca się właśnie grze ich kapitana, który stał się niejako twarzą wszystkich problemów klubu. Kibiców irytuje jego słaba postawa na boisku, wytykają też ogromne pieniądze, jakie w 2019 roku wyłożyły na niego Czerwone Diabły. Dzisiejsza groźba jest następstwem innych akcji wymierzonych w zawodnika. Niedawno jeden z kibiców United wystosował petycję o odebranie Maguire`owi opaski kapitana United. Na ten moment podpisało się pod nią prawie 35 tysięcy osób.