Przez długi czas wiele wskazywało <a href="https://sport.interia.pl/premier-league/news-premier-league-wrocila-z-przytupem-tottenham-wyrwal-punkt,nId,6496288" target="_blank">na porażkę faworyzowanego Tottenhamu</a>. <a class="db-object" title="Brentford" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-brentford,spti,7289" data-id="7289" data-type="t">Brentford</a> prowadził już 2:0, jednak bramki <a class="db-object" title="Harry Kane" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-harry-kane,sppi,97" data-id="97" data-type="p">Harry'ego Kane'a</a> i <a class="db-object" title="Pierre-E. Hojbjerg" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-pierre-e-hojbjerg,sppi,148" data-id="148" data-type="p">Pierre'a-Emile'a Højbjerga</a> pozwoliły uratować punkt. Fani gospodarzy nie oszczędzali Kane'a przypominając mu zmarnowany rzut karny przeciwko Francji podczas ćwierćfinału mistrzostw świata. Z trybun niosła się donośna przyśpiewka o tym, że "zawiódł on swój kraj". Napastnik odpowiedział jednak w najlepszy możliwy sposób, dając sygnał do odrobienia strat. Harry Kane z nietypowym rekordem Dla kapitana <a class="db-object" title="Anglia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-anglia,spti,1565" data-id="1565" data-type="t">reprezentacji Anglii</a> było to dziesiąte trafienie w Boxing Day, odkąd w 2014 roku, po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców 26. grudnia. Tym samym Kane wysunął się na samodzielne prowadzenie w klasyfikacji najlepszych strzelców w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Do tej pory rekord ten dzierżył do spółki z Robbie Fowlerem.