Pomocnik Manchesteru United stwierdził, że piłkarzom trudno jest mówić o zmaganiach się z problemami zdrowia psychicznego. "Kilka razy w mojej karierze" - przyznał Pogba w rozmowie z dziennikiem "Le Figaro", zapytany o to, czy miał depresję. "Przeszedłem przez to, ale o tym nie rozmawiamy. Czasami nawet nie wiesz, że masz depresję - chcesz być odizolowany, całkiem sam, a to są niewątpliwie oznaki. U mnie zaczęło się to, gdy szkoleniowcem MU był Jose Mourinho. Zaczynasz się zastanawiać, co jest z tobą nie tak, ponieważ nigdy wcześniej tak się nie czułeś. Oczywiście, zarabiamy dużo pieniędzy i naprawdę nie narzekamy. Nie chroni to cię jednak przed trudniejszymi momentami w życiu, które zdarzają się jak innym ludziom" - dodał. Pogba użyl niewykorzystania rzutu karnego przez Kyliana Mbappe podczas Euro 2020 jako przykładu niezwracania uwagi na zdrowie psychiczne piłkarzy, a także poparł niedawny apel Thierry'ego Henry'ego o więcej dyskusji na temat zdrowia psychicznego zawodników. Paul Pogba odniósł się do Mbappe i Henry'ego "Zgadzam się z nim całkowicie. Piłka nożna to najbardziej indywidualny ze sportów zespołowych. Jesteśmy oceniani co trzy dni, musimy być dobrzy cały czas, chociaż mamy zmartwienia jak inni: czy to chodzi o naszego partnera, trenera, w codziennym życiu. Oczywiście wiesz o tym, siedzi ci to w głowie i masz miesiąc albo nawet rok, kiedy nie jesteś w najwyższej formie. Nie można jednak o tym mówić publicznie" - mówił Francuz. "Wszystko jest w twojej głowie, umysł to kontroluje. Wszyscy najlepsi sportowcy przez to przechodzą, ale tylko niewielu z nich o tym rozmawia. Kiedy Kylian przestrzelił rzut karny, to nikt o nim nie pomyślał, choć otrzymał masę krytycznych wiadomości i mówiono o nim okropne rzeczy. Jeśli nie masz tarczy mentalnej, to jesteś martwy w tym sporcie" - stwierdził Pogba.