Kłopoty zdrowotne w <a class="db-object" title="Liverpool" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-liverpool,spti,3372" data-id="3372" data-type="t">Liverpoolu</a> nie mają końca. Luis Diaz wróci do gry w marcu, Diogo Jota w końcówce stycznia, a Arthur nie ma wyznaczonego terminu powrotu do treningów. Do grona kontuzjowanych dołączył <a class="db-object" title="Virgil van Dijk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-virgil-van-dijk,sppi,2108" data-id="2108" data-type="p">Virgil van Dijk</a>, który musiał zakończyć ostatni mecz z Brentfordem już w przerwie. Co ze zdrowiem Van Dijka? Holender skonsultuje się ze specjalistą - Virgil poczuł coś w udzie. Powiedział mi, że nic mu nie dolega, ale gdy powiedziałem fizjoterapeutom, że zdejmuję go z boiska, to byli z tego faktu całkiem zadowoleni. Myślę, że to nic poważnego - powiedział po meczu Juergen Klopp, trener "The Reds". Jego słowa nie muszą być jednak prorocze. Holenderski zawodnik ma przejść konsultację u specjalisty, by poznać dokładną diagnozę i termin powrotu do gry. Paul Gorst z "Liverpool Echo" twierdzi, że jego przerwa od gry może być kilkutygodniowa. Stawiałoby to pod znakiem zapytania formę fizyczną i rytm meczowy 31-latka na hitowe starcie Ligi Mistrzów z Realem Madryt, które odbędzie się 21 lutego. W najbardziej pesymistycznym scenariuszu środkowy obrońca w ogóle nie byłby w stanie zagrać przeciwko "Królewskim", trudno jednak zakładać na ten moment taki bieg wydarzeń. Van Dijk rozegrał dla klubu 24 mecze, w których strzelił 2 gole. Zespół Kloppa jest obecnie szósty w tabeli Premier League.