Pod wodzą Guusa Hiddinka Chelsea nie zdołała jeszcze wygrać meczu. Ostatni raz trzy punkty "The Blues" zdobyli w starciu z Sunderlandem tuż po odejściu Mourinha, ale Hiddink oficjalnie nie prowadził jeszcze zespołu. "Oczywiście, że jestem zmartwiony, ale mogłoby być gorzej, gdybym widział u piłkarzy brak pewności siebie i ambicji" - powiedział po meczu z Manchesterem trener Chelsea. Holender podkreślał, że piłkarze na boisku cały czas pracują na swoją przyszłość w klubie. "Kiedy grasz w wielkich klubach, musisz zawsze pokazywać się z najlepszej strony i codziennie pracować na swój kontrakt. Ja chcę przyjrzeć się drużynie, postawie piłkarzy, ich grze. Wtedy wyciągnę wnioski. Teraz nie mogę rozmawiać o przeszłości" - podkreślił szkoleniowiec. Hiddink prowadzi "The Blues" od dwóch spotkań, w których zespół za każdym razem dzielił się punktami. W spotkaniu z Manchesterem na Old Trafford padł bezbramkowy remis. "Po fatalnej połowie sezonu, wszyscy chcą przełamać złą passę, co było widać w ostatnich trzech meczach zespołu. Kibice widzą, że piłkarze starają się poradzić sobie z tą sytuacją i znowu wejść na zwycięską ścieżkę" - zaznaczał Hiddink. Chelsea z obecnymi wynikami stała się najgorszym obrońcą ligowego tytułu w historii Premier League. Do najlepszej czwórki w lidze "The Blues" tracą teraz 15 punktów.