Manchester City, czyli ekipa obecnych mistrzów Anglii, bez wątpienia rozpoczęła rozgrywki Premier League w sezonie 2023/2024 "z wysokiego C" - ogranie 3-0 drużyny Burnley to bowiem więcej niż pewna inauguracja zmagań w czołowej europejskiej lidze. Ojcami tego sukcesu zostali przede wszystkim dwaj zawodnicy - Rodri, autor jednej bramki i asysty, oraz niemal niezawodny dla "The Citizens" Erling Haaland, który jeszcze w pierwszej części starcia zapisał na swoim koncie dwa trafienia. Norweski superstrzelec mimo to przed zejściem do szatni między połowami... nie uniknął dosyć ostrej reprymendy ze strony Pepa Guardioli. Powód był jeden. Barcelona oficjalnie potwierdza hit. Lewandowski traci kluczowego kompana Pep Guardiola wściekły na Erlinga Haalanda. Gwiazdor Manchesteru City sporo się nasłuchał... Tuż przed końcem pierwszej odsłony potyczki Haaland wyraźnie zasygnalizował koledze z zespołu, Bernardo Silvie (notabene łączonym od dłuższego czasu z FC Barcelona), że ten jego zdaniem powinien był mu zagrać jeszcze jedną prostopadłą piłkę - Norweg najwidoczniej liczył na to, że w mniej więcej 45 minut skompletuje hat-tricka. Taka postawa nie spodobała się Guardioli, który uznał, że pretensje ze strony napastnika są bezzasadne, gdyż Silva po prostu wykonywał ustalony wcześniej plan. Katalończyk doskoczył do swojego podopiecznego i krzycząc przywołał futbolistę do porządku: Jednocześnie - tutaj już fizycznie - oberwało się też... kamerze. Będący nie w sosie trener uznał najwidoczniej, że jej operator trochę zbyt nachalnie nagrywa całą pogadankę - zdecydowanym ruchem ręki odsunął więc obiektyw i znów ruszył za Haalandem... Polacy mieli już dość i... zjawił się Messi. Gwiazda bez litości, taki cios Manchester City czeka na Superpuchar Europy i... hit w Premier League "Obywatele" kolejne spotkanie w Premier League rozegrają dokładnie 19 sierpnia - i możemy tu mówić o sporym hicie, bo ich rywalami na Etihad Stadium będą zawodnicy Newcastle United. "Sroki" od pewnego czasu - a konkretnie od momentu przejęcia przez saudyjskich inwestorów - przymierzają się do zdobycia mistrzostwa. Pokonanie MC na jego własnym terenie będzie w tych planach więc niezwykle ważne... "The Citizens" wcześniej jednak mają inne - nawet ważniejsze - zadanie. 16 sierpnia o godz. 21.00 zagrają o Superpuchar Europy z Sevillą - mecz odbędzie się w Pireusie, na stadionie im. Jeorjosa Karaiskakisa. Naprawdę niedługo okaże się więc, czy zespół z Manchesteru rozpocznie kampanię 23/24 od kolejnego trofeum...