- Jestem zaskoczony, że Michael przyjął ofertę "Czerwonych Diabłów". To jednak bardzo dobry gracz i życzę mu wszystkiego najlepszego - stwierdził na łamach "Daily Star". - Zapewne będzie strzelał wiele bramek, ale mam nadzieję, że Fernando będzie miał ich na koncie jeszcze więcej. To trochę dziwna sytuacja, bo nie życząc dobrze Manchesterowi, ciężko wspierać Michaela - dodał. Fowler, który występuje obecnie w australijskim North Queensland Fury liczy, że Liverpool sięgnie wreszcie po mistrzowski tytuł. - Rafael Benitez to znakomity trener, który z pewnością poprawi błędy popełnione w zeszłym sezonie - wyjaśnił. - "The Reds" znakomicie zakończyli zeszły sezon, ale United byli równie dobrzy, więc zadecydowały detale. Czuję jednak, że przyszły sezon należeć będzie do Liverpoolu - zakończył.