Transferowa wrzawa wokół Lewandowskiego trwa już od dobrych miesięcy, ale po tym, jak polski napastnik strzelił cztery gole Realowi Madryt, ewentualna zmiana klubu przez Polaka stała się tematem numer jeden w europejskim futbolu. "Bild" poinformował, że "Lewy" zawarł dwie alternatywne umowy z Bayernem. Jedna miałaby zacząć obowiązywać od nowego sezonu, a druga od lata 2014 roku (wówczas wygasa kontrakt piłkarza z Borussią). W piątkowe południe Bayern w oświadczeniu na swojej stronie internetowej zaprzeczył jednak tym doniesieniom. Z kolei trener Borussii Juergen Klopp zapewnił, że Lewandowski pozostanie w tym klubie na przyszły sezon. Jednak menedżer Manchesteru United nie rezygnuje z pozyskania Lewandowskiego. "Jeśli pojawia się odpowiedni piłkarz, to musisz być przygotowany na reakcję" - powiedział Ferguson, którego cytuje guardian.co.uk. "Mogę znaleźć miejsce w zespole dla każdego z odpowiednimi umiejętnościami" - przekonywał menedżer "Czerwonych Diabłów". "Nie jestem przekonany do tego, że Lewandowski zostanie sprzedany Bayernowi. Fani w Dortmundzie nie byliby z takiego transferu zadowoleni i nie sądzę, aby Borussia sprzedałaby piłkarza swojemu głównemu rywalowi" - przekonywał Ferguson. Według niego "Lewy" albo pozostanie w BVB, albo trafi do innego klubu. Sir Alex planuje wzmocnienia, bo za cel na przyszły sezon postawił sobie lepszy występ w europejskich pucharach. Oznacza to, że przyszły sezon będzie dla jego zespołu zdecydowanie trudniejszy, a o sukcesach decydować będzie nie tylko siła podstawowej jedenastki, ale także silna grupa zawodników, którzy w każdej chwili będą potrafić przejąć ciężar gry od największych gwiazd zespołu.