32-letni pomocnik spotkał się w "Lewym" w BVB. Polak trafił tam w 2010 roku, a Niemiec rok później. Wspólnie wywalczyli mistrzostwo Niemiec, puchar kraju i Superpuchar Niemiec. Gündogan grał w Borussii do 2016 roku, kiedy przeniósł się do Manchesteru City. Jako piłkarz "Obywateli" już cztery razy był mistrzem Anglii, trzy razy wywalczył Puchar Ligi, dwa razy Tarczę Wspólnoty, a raz Puchar Anglii. W tym sezonie strzelił siedem goli i zanotował trzy asysty we wszystkich rozgrywkach. W ostatni weekend pomocnik, zdobywając dwie bramki, zapewnił City zwycięstwo nad Leeds United 2-1, ale nie wykorzystał też rzutu karnego. Piłkarzowi po sezonie kończy się jednak kontrakt i wszystko wskazuje na to, że jego nowym klubem będzie Barcelona. Zawodnik otrzymał z Camp Nou ofertę dwuletniego kontraktu z opcją przedłużenia o rok, a jego rodzina podobno chce zamieszkać w Hiszpanii. Mateu Alemany chce zakończyć sprawę, Josep Guardiola zatrzymać piłkarza Cały czas toczą się rozmowy pomiędzy "Dumą Katalonii", a przedstawicielami Gündogana. Mateu Alemany, dyrektor sportowy Barcelony, chciałby ogłosić przejście Niemca jeszcze przed końcem maja. "Rozmawialiśmy o jego kontrakcie. Klub jest zaangażowany w tę sprawę. Jest ona jednak ponad mną" - przyznał Josep Guardiola, szkoleniowiec ekipy z Etihad Stadium, po meczu z "Pawiami". "Nie musi strzelać dwóch goli, żeby było wiadomo, jak lubię tego gracza, jak lubię z nim pracować i że chciałbym kontynuować to w przyszłości" - dodał hiszpański szkoleniowiec, który w latach 2008-12 prowadził Barcelonę.