Dominacja Manchesteru United w tym meczu była niepodważalna. W pierwszej połowie gospodarze stworzyli sobie mnóstwo sytuacji strzeleckich, ale wykorzystali tylko jedną. Strzelcem gola po asyście Jadona Sancho był Scott McTominay. Trzeba podkreślić, że gdyby nie świetna postawa Jordana Pickforda, "Czerwone Diabły" z pewnością schodziłyby do szatni z większym prowadzeniem. Bramkarzowi reprezentacji Anglii i Evertonu pomogła również rażąca nieskuteczność Antony'ego i Aarona Wana-Bissaki. Po zmianie stron na boisku nie dochodziło już do tylu sytuacji strzeleckich, co w pierwszej połowie. W 71. minucie prowadzenie gospodarzy podwoił Anthony Martial, który wykorzystał podanie najlepszego piłkarza drużyny - Marcusa Rashforda. Fatalne wieści dla fanów Manchesteru United W 80. minucie meczu nadeszły fatalne wieści dla wszystkich kibiców Manchesteru United. Marcus Rashford złapał się za pachwinę bez kontaktu z przeciwnikiem, co może zwiastować kontuzję reprezentanta Anglii. Chwilę później na murawie usiadł jego rodak, Harry Maguire. Obaj zawodnicy chwilę później opuścili murawę. Szczególnie złą informacją dla Erika ten Haga jest uraz Marcusa Rashforda, który w ostatnim czasie był najlepszym piłkarzem całej ligi, wyniki drużyny w dużej mierze zależały właśnie od niego. Diagnoza w tej sprawie zostanie postawiona już niebawem - być może Anglik doznał niegroźnego urazu, a przerwa w grze nie będzie aż tak długa. Pocieszeniem może być natomiast fakt, że na boisko po długiej przerwie wrócił Christian Eriksen, którego w ostatnich miesiącach bardzo brakowało w środku pola "Czerwonych Diabłów". Po tym zwycięstwie Manchester United zajmuje 3. miejsce w tabeli Premier League. "Czerwone Diabły" rozegrały 29 spotkań i mają 56 punktów w dorobku. Everton natomiast ma za sobą mecz więcej i z zaledwie 27 punktami na koncie okupuje 16. lokatę. Podopieczni Seana Dyche'a na ostatniej prostej sezonu będą musiały walczyć o utrzymanie. W następnej kolejce "The Toffees" zagrają u siebie z Fulham FC. Manchester United natomiast czeka wyjazdowe starcie z Nottingham Forest.