W ostatnim spotkaniu Premier League Manchester City rozbił Leeds United z Mateuszem Klichem w składzie. "Pawie" przegrały aż 0-7, notując - jak podaje portal Transfermarkt - najwyższą porażkę w historii. To niestety kolejna porażka drużyny reprezentanta Polski, a Leeds coraz bardziej zbliża się do strefy spadkowej. Klich, który ostatnio padł ofiarą hejtu ze strony fanów "Pawi", tym razem na trybunach mógł dojrzeć wyrazy wsparcia ze strony kibiców Leeds. Niestety, nie ustrzegli się oni drobnej wpadki, która niejako dopełnia kiepski okres reprezentanta Polski. "Prawdziwi fani nie obrażają swoich piłkarzy. Razem wygrywamy, razem przegrywamy" - możemy przeczytać na transparencie fanów Leeds. Niestety, napisali oni imię Polaka z błędem. I zamiast Mateuszem, został "Mateguzem"... To niby drobna wpadka, ale z drugiej strony sprawdzenie, chociażby w internecie, jak nazywa się zawodnik, któremu chcemy okazać wsparcie, byłoby wskazane. <a href="https://sport.interia.pl/top-5-liga-mistrzow?utm_source=lmteksty&utm_medium=lmteksty&utm_campaign=lmteksty" target="_blank">Zobacz TOP 5 bramek i interwencji z Ligi Mistrzów - sprawdź teraz!</a>