Według mediów to właśnie Hiszpan ma być przywódcą rewolty uderzającej w obecnego menedżera. "Chciałbym wyjaśnić, że w przeciwieństwie do wiadomości z internetu, jestem bardzo szczęśliwy w Chelsea i mam doskonałe relacje z trenerem" - napisał Fabregas na jednym z portali społecznościowych. "Są pewne osoby z zewnątrz, które próbują destabilizować ten klub, ale mocno wierzę, że odbijemy się i znowu będziemy uzyskiwać dobre rezultaty" - dodał 28-letni pomocnik. Chelsea, mistrz Anglii z zeszłego sezonu, w 11 kolejkach obecnych rozgrywek poniosła już sześć porażek i zajmuje dopiero 15. miejsce w tabeli, tracąc do prowadzącego Manchesteru City aż 14 punktów. Z kolei w Lidze Mistrzów "The Blues" plasują się na trzeciej pozycji w grupie G, nie dającej awansu do fazy pucharowej, a w środę w czwartej kolejce podejmą na Stamford Bridge Dynamo Kijów. Podopieczni Mourinha odpadli też już z Pucharu Ligi, przegrywając na wyjeździe w serii rzutów karnych ze Stoke City 4-5, po remisie w normalnym czasie 1-1. W zeszłym sezonie Chelsea zdobyła to trofeum.