Kiedy w kwietniu "Czerwone Diabły" grały z Chelsea na murawie doszło do starcia Evry z jednym z pracowników klubu, porządkowym Samem Bethellem. Chelsea za ten incydent ukarana została 25 tysiącami funtów grzywny. Oświadczenie w sprawie swojego piłkarza natychmiast wydal Manchester United, w którym przeczytać można, że "klub jest zawiedziony podjętą decyzją i zostaną przeanalizowane wszystkie możliwości, by zmienić niekorzystne orzeczenie. W zupełnie innymi tonie wypowiadają się szefowie Chelsea, którzy "dziękują FA za podjętą decyzję, która oznacza, że porządkowemu Chelsea nie udowodniono żadnych rasistowskich okrzyków, które miał wznosić w kierunku Evry". Działacze "The Blues" podkreślili, jak bardzo liczy się dla nich walka z rasizmem i wszelkimi dyskryminacjami. W uzasadnieniu swojej decyzji FA podało powody podjęcia takiej, a nie innej decyzji w stosunku do zawodnika i klubu z Londynu. Według Federacji Evra był agresywny w kierunki porządkowego, uderzając go m.in w klatkę piersiową, oraz nie reagując na uspokajające apele kolegów i innych pracowników Chelsea. "The Blues" zostali ukarani za to, że porządkowy prowokował piłkarza, używając jednak przy tym języka obraźliwego a nie rasistowskiego. "Chelsea nie zadbała o to, by na boisku panował porządek, dlatego została ukarana 25 tysiącami funtów grzywny". Dodatkowo Evra i Chelsea zostali zobowiązani do pokrycia po połowie kosztów procesowych.