Erling Haaland to piłkarz, którego w swoich szeregach z chęcią zobaczyłby praktycznie każdy liczący się klub europejski. Na razie napastnik związany jest umową z Borussią Dortmund, ale wiele wskazuje na to, że Norweg może zostać latem 2022 roku podkupiony przez któregoś z futbolowych gigantów. Jak informuje brytyjski "The Times" w coraz lepszej sytuacji dotyczącej potencjalnego przejęcia piłkarza znajduje się Manchester City - to właśnie z mistrzami Anglii pierwsze, nieco bardziej zaawansowane rozmowy ma podjąć agent 21-latka, Mino Raiola. Erling Haaland latem przejdzie do Manchesteru City? Według informacji dziennika Raiola chciałby rozpocząć negocjacje już w styczniu tak, aby jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem letniego okienka transferowego cała operacja była już dopięta na ostatni guzik. Według portalu Transfermarkt obecna wartość rynkowa Haalanda to 150 mln euro, ale City, które dotychczas nie oszczędzało na transferach, tym razem mogłoby skorzystać z "promocji".Umowa Erlinga Haalanda z Borussią Dortmund wygasa co prawda dopiero w 2024 roku, ale już latem 2022 roku w życie wejdzie klauzula, która pozwoli wykupić gracza za 75 mln euro, czyli w przybliżeniu 64 mln funtów. To oczywiście całkiem pokaźna suma, ale patrząc na obecne warunki rynkowe i niewątpliwe zdolności norweskiego snajpera wydaje się to być bardzo atrakcyjną kwotą.Wszystko rozbije się więc zapewne o to, który klub zaproponuje lepsze wynagrodzenie piłkarzowi. City raczej nie będzie się wzbraniać przed zaproponowaniem Haalandowi solidnej pensji, zwłaszcza, że klub już w trakcie ostatniego okienka usilnie starał się ściągnąć klasowego napastnika. Wówczas jednak spalił na panewce transfer Harry'ego Kane'a. Erling Haaland może pójść w ślady ojca przechodząc do City Gdyby Haaland zdecydował się na przeprowadzkę do Manchesteru, to poszedłby w ślady swojego ojca. Alf-Inge Haaland reprezentował City pod sam koniec swojej zawodowej kariery, w latach 2000-2003. Wcześniej występował m.in. dla Leeds United i Nottingham Forest. Jego syn urodził się zresztą właśnie w Leeds. Oprócz Manchesteru City w kontekście przejęcia Erlinga Haalanda najczęściej mówi się o Bayernie Monachium i Realu Madryt. Przejście do "Die Roten", patrząc na rywalizację bawarskiej ekipy z Borussią Dortmund, wzbudziłoby zapewne w Niemczech nieco kontrowersji. Z drugiej strony w przeszłości podobną drogę przeszedł np. Robert Lewandowski, <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-lewandowski-na-mysl-bayernu-o-haalandzie-reaguje-alergicznie,nId,5579319" target="_blank">który ma być niezbyt zadowolony w związku ze spekulacjami dotyczącymi transferu norweskiego gracza</a>.W przypadku "Królewskich" zakupienie Haalanda miałoby być częścią planu Florentino Pereza o zbudowaniu w Madrycie kolejnej generacji "Galacticos". Mieliby ją tworzyć m.in. Kylian Mbappe, Paul Pogba oraz właśnie Norweg. Erling Haaland - superstrzelec w świetnej formie Na razie Haaland skupia się wciąż na jak najlepszych występach dla BVB. W bieżącym sezonie w ośmiu spotkaniach wszystkich rozgrywek piłkarz zdobył już 11 bramek i zanotował cztery asysty. Z siedmioma trafieniami w Bundeslidze zajmuje on na razie fotel lidera klasyfikacji strzeleckiej, ex aequo z Lewandowskim. PaCze