Klubowa przyszłość Cristiano Ronaldo nadal pod znakiem zapytania. Portugalski gwiazdor jasno dał już do zrozumienia, że jego celem są występy w Lidze Mistrzów, a pozostanie w składzie Manchesteru United nie zagwarantuje mu tego, przynajmniej w tym sezonie. W meczu na mecz Ronaldo coraz bardziej oddala się od obecnego klubu. Przykre obrazki kibice 37-latka mogli oglądać w meczu Manchesteru United z Liverpoolem, gdzie portugalski napastnik zasiadł na ławce rezerwowych. Ostatecznie w 86. minucie wszedł na boisko na niespełna dziesięć minut. Erik ten Hag postawił tego wieczoru na młody i pełen wigoru zespół, co widocznie się opłaciło. "Czerwone Diabły" wygrały to spotkanie 2-1. "Arogancki" Cristiano Ronaldo doprowadził ją do łez. Matka autystycznego chłopca nie chce milczeć Martin Samuel: "Małżeństwo Ronaldo się rozpada, i to Manchester United żąda rozwodu" Cristiano Ronaldo od sezonu 2002/2003 z roku na rok występował jako piłkarz Ligi Mistrzów. Teraz 37-latek jest zdeterminowany, by podtrzymać swój rekord, dlatego tak bardzo zależy mu na opuszczeniu Manchesteru United. Według eksperta Martina Samuela, saga transferowa z udziałem Portugalczyka ma w rzeczywistości wyglądać inaczej, niż 37-letni gwiazdor sobie wyobrażał. "To, co tak naprawdę zmieniło się z ostatnich miesiącach, to relacja między piłkarzem a klubem. Tu nie chodzi już o Ronaldo i jego plany na przyszłość, a o to, co Manchester zamierza z nim zrobić" - przyznał Samuel w felietonie dla "Daily Mail". Ekspert uważa, że po raz pierwszy w karierze sportowej 37-latka, jego klub prezentuje się na boisku lepiej bez niego: "Nie jest on już wzorcem profesjonalizmu, standardem do naśladowania dla innych. To nie jest już Ronaldo, którego znamy. Tamten może i był bardzoo wymagający w utrzymaniu, ale zawsze był wart zachodu. Prowadził drużynę będąc najlepszym i najbardziej pracowitym zawodnikiem, najlepszym w zespole". Cristiano Ronaldo poniżył na wizji legendę Liverpoolu. Bardzo ostentacyjne zachowanie Podczas meczu z Liverpoolem Ronaldo wydawał się odizolowany od grupy, dziennikarze opisywali, że wręcz "dusił się na ławce rezerwowych". Takie samo zdanie ma Samuel. "Jest odseparowany, z pozoru aktywny w mediach społecznościowych, jednak nie od razu powitał w drużynie dawnego kolegę z Realu Madryt, Casemiro. Natomiast Raphael Varane, który ruszył tą samą klubową ścieżką co oni zrobił to w ciągu kilku minut od ogłoszenia umowy" - przyznał. Co dalej z Cristiano Ronaldo? Jeśli zostanie w Manchesterze United, będzie musiał zadowolić się występami w Lidze Europy - nie jest to jednak rola, która wydaje się być dla niego satysfakcjonująca. Tym bardziej nie spodoba mu się rola rezerwowego w Premier League, tak jak w meczu z Liverpoolem. W mediach pojawiały się plotki, że Portugalczyk mógłby powrócić do Sporting Lizbona, jednak zdaniem Martina Samuela "romans mógłby szybko umrzeć, gdy zobaczyłby czek z wypłatą". Z dnia na dzień klubowa przyszłość Ronaldo staje się coraz bardziej wyraźna. Wygląda jednak na to, że nie będzie to rozwiązanie, o jakim marzył wcześniej 37-latek. Kpiny z Ronaldo! "Może myślał, że Bundesliga to miasto na Florydzie"