Premier League: wyniki, terminarz, strzelcy, gole Costa przebywa w rodzinnej miejscowości w Brazylii. Piłkarz poróżnił się z trenerem Antonio Conte, który oficjalnie zakomunikował, że nie widzi piłkarza w drużynie. - Dla klubu, dla niego, jego agenta i przede wszystkim dla mnie, sprawa jest zamknięta - oznajmił włoski szkoleniowiec. Brazylijczyk zarzucił Conte, że ten poinformował go o tym przez wiadomość SMS, kiedy piłkarz przebywał na zgrupowaniu z reprezentacją. Klub twierdzi jednak, że zawodnik wiedział o ich planach od stycznia. Zawodnik po wakacjach miał zacząć treningi z drużyną rezerw, ale się na to nie zgodził i nie wrócił do Anglii. Chelsea cały czas nakłada przez to na niego grzywny. - Nie mógłbym nawet wejść do szatni i mieć żadnego kontaktu z kolegami. Dali mi dodatkowy tydzień wolnego (przed startem okresu przygotowawczego - przyp. red.), ale już od tego czasu nakładają na mnie grzywny - mówił Costa. - Chcą żebym trenował z rezerwami. Nie będę tego robił. Nie jestem kryminalistą. Jeśli chcą mnie karać, niech karzą - przyznał. Costa był łączony z transferem do Chin albo Atletico Madryt. "Los Rojiblancos" mają jednak transferowy zakaz do stycznia. - Jestem gotowy spędzić w Brazylii nawet rok bez grania. Jeśli Chelsea będzie mnie karać przez rok i tak im nie zapłacę - zapewniał Costa i dodawał: - Moim celem jest powrót do Atletico. Odrzuciłem inne oferty. Chcieli mnie sprzedać do Chin albo innych zespołów, ale pójdę tam, gdzie ja chcę być - przyznał. W miejsce Diego Costy, Chelsea zakupiła Alvaro Moratę z Realu Madryt. Hiszpański napastnik już w pierwszym spotkaniu dla "The Blues" popisał się golem. Diego Costa w poprzednim sezonie w 42 spotkaniach zdobył 22 bramki we wszystkich rozgrywkach. Dołożył do tego jeszcze osiem asyst. Sezon zakończył z największą liczbą goli ze wszystkich zawodników "The Blues". AK