Szwedzki snajper kończy swoją przygodę z PSG i wciąż nie zdradził, w jakim klubie będzie występował w przyszłym sezonie. W ostatnim czasie zachodnie media sugerowały, że "Ibra" może zostać nową gwiazdą "Czerwonych Diabłów". Zlatan jest w znakomitej formie. W 26 meczach Ligue 1 strzelił już 30 goli, a przy 11 asystował. Pięć kolejnych bramek dołożył w Lidze Mistrzów, a cztery w Pucharze Francji. David Ginola przekonuje jednak, że Szwed jest już u schyłku kariery i nie spełni oczekiwań w tak mocnej lidze, jak Premier League. "Dobija 35 lat i prawdopodobnie jest u końca kariery. Nie sądzę, aby miał być opcją dla Louisa van Gaala ani dla kogokolwiek, kto będzie prowadził Manchester United w przyszłym sezonie" - ocenił Ginola. "Lepiej zbudować zespół w oparciu o młodych, tak jak to robi w tym momencie Man United z Marcusem Rashfordem, Jesse Lingardem i Anthonym Martialem" - przekonywał były piłkarz PSG, Newcastle, Tottenhamu, Aston Villi i Evertonu. Według Ginoli, nie ma sensu wydawać gigantycznych pieniędzy na pozyskanie gwiazd, a kluby - nawet największe - powinny stawiać na młodych zawodników i konsekwentnie wprowadzać ich do drużyny. "Louis van Gaal wydał 200 mln funtów na piłkarzy, a w tym momencie opiera się na 18-letnich dzieciakach. Jaki więc jest sens wydawania takiej kasy?" - pytał retorycznie Francuz. "Nie chciałbym, żeby futbol był oparty na najemnikach. Chciałbym widzieć ludzi w klubach, którzy znają ich historię i gdy wkładają koszulkę, rzeczywiście za niego walczą" - dodał Ginola.