Śledząc popisy Cristiano Ronaldo w sezonie 2022/23 w barwach Manchesteru United często przychodzi nam do głowy utwór legendarnej polskiej grupy "Perfect". Wokalista Grzegorz Markowski śpiewa o tym, że "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść - niepokonanym". Utytułowany Portugalczyk, jest pięciokrotnym zdobywcą "Złotej Piłki". 37-latek obecny sezon Premier League zaczynał na ławce rezerwowych. Ostatnio wrócił do podstawowego składu, ale na boisku wyraźnie widać frustrację - głowa, by chciała, ale nogi nie dojeżdżają. Doskonale było to widać w 61. minucie wyjazdowego spotkania z Aston Villą. Manchester United zasłużenie przegrywał 1-3, gdy jeden z piłkarzy gości dośrodkował w pole karne. Podanie zostało wybite na rzut rożny, w tym czasie Ronaldo wściekle walczył o pozycję z obrońcą Villi, którym był reprezentant Anglii, Tyrone Mings. Piłkarze "szczepili się" ze sobą, mimo że piłka była gdzie indziej, Bardziej agresywny był Portugalczyk, który powalił przeciwnika na ziemię. Liga angielska słynie z walki wręcz, ale tego było za wiele - sędzia Anthony Taylor z miejsca ukarał Cristiano żółtą kartką. W dyskusję wdało się wielu piłkarzy Villi i United, a arbiter sprawdzał jeszcze system VAR, czy aby CR7 nie należała się czerwona kartka. Ostatecznie słynny Portugalczyk pozostał na boisku, ale jego drużyna uległa ekipie z Birmingham 1-3. Cały mecz w barwach Vilii rozegrał Matty Cash, z ławki z kolei nie podniósł się Jan Bednarek. To był wymarzony debiut trenerski Unaia Emery’ego w Aston Villi. Na widok którego fani "Czerwonych Diabłów" muszą mieć gęsią skórkę. Przecież to ten hiszpański szkoleniowiec prowadził Villarreal, gdy "Żółta Łódź Podwodna" na stadionie w Gdańsku pokonała Manchester United w maju 2020 r. w finale Ligi Europy. Manchester United jest w tabeli Premier League piąty, tracąc do liderującego Arsenalu aż 11 punktów. To osiągnięcie znacznie poniżej fanów United, który jest jednym z najpopularniejszych klubów na świecie. Tak naprawdę klub z Manchesteru do dziś na dobrą sprawę nie znalazł godnego następny Sir Aleksa Fergusona. "Czerwone Diabły" zdobywały trofea po odejściu słynnego Szkota, ale ani David Moyes, ani Louis van Gaal, ani Ole Gunnar Solskjaer, ani Jose Mourinho nie weszli w jego buty. Obecny trener Erik ten Hag ma jeszcze prawie trzyletni kontrakt, ale już widać że holenderska rewolucja idzie jak po grudzie. Jednym z największych wyzwań, które stoją przed ten Hagiem, to znaleźć miejsce dla Cristiano Ronaldo. Maciej Słomiński, Interia