Słynnego finiszu angielskiej ekstraklasy w sezonie 2011/2012 raczej nic nie pobije - ale zakończenie obecnej kampanii pod względem emocji było bardzo bliskie tamtego momentu. Obie te sytuacje łączy triumfator rozgrywek - Manchester City, któremu mistrzostwo omal nie wyślizgnęło się tym razem z rąk. "The Citizens" jeszcze do 75. minuty potyczki z Aston Villą ulegali swoim rywalom 0-2 - dopiero wówczas nastąpiło przebudzenie ekipy z Manchesteru, która strzeliła w krótkim czasie trzy gole i przypieczętowała swój triumf. Ich najwięksi tegoroczni rywale - piłkarze Liverpool F.C. - też zdołali wyrwać sobie zwycięstwo z Wolverhampton Wanderers, ale nie miało to już znaczenia. MC kolejny raz wygrało ligę! Manchester City - Aston Villa. Etihad oszalało! Po końcowym gwizdku na Etihad Stadium doszło do naprawdę niezwykłych scen - część fanów gospodarzy nie wytrzymała z emocji i wbiegła na murawę, niektórzy nawet odpalili race, a błękitny dym zaczął rozchodzić się po obiekcie, co było tyleż niewskazane, co raczej spodziewane. Kibice próbowali wyściskać graczy City i niektórzy musieli skorzystać z asysty stewardów, by przedostać się do szatni - to dotyczyło m.in. Ilkaya Gundogana czy Aymericka Laporte'a, co widać na zamieszczonym poniżej materiale: Pep Guardiola we łzach. Wyjątkowa chwila trenera Najbardziej poruszająca jest jednak reakcja trenera "Obywateli", Pepa Guardioli - ten najpierw utonął w objęciach członków swojego sztabu, a potem kamery uchwyciły, jak do jego oczów naszły łzy. Widać było, że ten triumf kosztował go wiele - i bardzo go cieszy, choć przecież w jego menedżerskiej karierze laurów nigdy nie brakowało. Po chwili Katalończyk potruchtał w kierunku szatni i... no cóż, wieczór dla niego i jego podopiecznych dopiero się zaczął... Premier League. Manchester City zdominował rozgrywki w ostatnich latach Manchester City tym samym sięgnął po drugie mistrzostwo z rzędu i czwarte w ciągu ostatnich pięciu sezonów - tylko raz zawodnikom z Etihad w tym okresie "wciął się" Liverpool, który triumfował w 2020 roku. "The Reds" tym samym nie zdobędą już na pewno poczwórnej korony w tej kampanii - mają jednak szansę na koronę potrójną, bo po wygranych w finałach Pucharu Ligi Angielskiej i Pucharu Anglii gracze kierowani przez Juergena Kloppa mają jeszcze szansę na triumf w Lidze Mistrzów - z Realem Madryt zagrają dokładnie 28 maja.