Zespół Chelsea po raz piąty w ciągu ostatnich 19 miesięcy został ukarany finansowo przez Komisję Dyscyplinarną Angielskiej Federacji Piłkarskiej. Karę w wysokości 35 tys. funtów otrzymał również zespół z Manchesteru. Grzywny zostały nałożone w związku z zajściem, jakie miało miejsce w końcówce grudniowego meczu 14. kolejki ligi angielskiej, wygranym na wyjeździe przez piłkarzy z Londynu 3-1. W 95. minucie spotkania Argentyńczyk Sergio Aguero z Manchesteru dostał czerwoną kartkę za brutalny faul na brazylijskim obrońcy Davidzie Luizie. W wyniku tej akcji wywiązała się przepychanka między graczami obu zespołów, a za zbyt agresywne zachowanie boisko musiał także opuścić brazylijski pomocnik "The Citizens" Fernandinho. Londyńczycy zostali ukaraną wyższą karą, prawdopodobnie dlatego, że jest to kolejny tego typu incydent, w który zaangażowani są zawodnicy "The Blues". Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w maju podczas derbowego starcia z Tottenhamem Hotspur (2-2), kiedy w wyniku szamotaniny między piłkarzami klub musiał zapłacić 290 tys. funtów. Wtedy też, komisja zagroziła Chelsea, że w wypadku kolejnych tego typu zajść może jej grozić nawet utrata ligowych punktów. Trener "The Blues" Włoch Antonio Conte pytany w niedzielę o możliwość nałożenia na jego zespół tego typu kary odpowiedział, że wydaje się mu ona niemożliwa. - To była końcówka meczu i to moi zawodnicy starali się uspokoić sytuację. Nie rozumieniem, o co chodzi. Staramy się o poprawę we wszystkich aspektach. Z tego powodu wydaje mi się, że to co mówicie to żart. Musimy być uczciwi i rozumieć, który zespół był winny - powiedział szkoleniowiec. Ostatnimi czołowymi zespołami, które zostały ukarane odjęciem punktów w związku z boiskową bójką były Manchester United i Arsenal Londyn w październiku 1990 roku. Wcześniej Aguero został zawieszony na cztery mecze, a Fernandinho na trzy. Premier League: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz