Zachowane status quo oznacza, iż w ostatniej kolejce podopieczni sir Alexa Fergusona, by zachować mistrzostwo, muszą wygrać u siebie ze Stoke City FC i liczyć na "domową" wpadkę londyńczyków, podejmujących Wigan Athletic. W kolejce rozgrywanej w tej weekend trudniejsze zadanie miało Chelsea, ale poradziło sobie na wyjeździe z Liverpool FC. Gole doświadczonych Didiera Drogby w 33. oraz Franka Lampard w 54. minucie dały drużynie prowadzonej przez Carlo Ancelottiego pewnie zwycięstwo 2:0 na Anfield Road w obecności ponad 44 tysięcy widzów. Piłkarze Chelsea zeszli z boiska jako zwycięzcy i zamienili się w... kibiców Sunderlandu. Zwycięstwo gospodarzy na Stadium of Light nad ManU sprawiłoby, że zespół ze stolicy już mógłby cieszyć się z tytułu. Stało się jednak inaczej. Goście wygrali 1:0, a autorem zwycięskiej bramki dla Manchesteru był Nani, który wpisał się na listę strzelców w 28. minucie. W poniedziałek odbędą się jeszcze dwa mecze kończące 37. kolejkę. Wigan Athletic podejmie Hull City AFC, natomiast Blackburn Rovers zmierzy się u siebie z Arsenalem Londyn. Zobacz szczegóły 37. kolejki oraz tabelę i terminarz Premier League