W czwartkowy wieczór ekipa Chelsea pokonała w meczu 30. kolejki Premier League Norwich 3-1. Podczas spotkania kibice Chelsea skandowali nazwisko właściciela klubu - rosyjskiego oligarchy Romana Abramowicza, który został ukarany sankcjami przez brytyjski rząd w związku z wojną, która toczy się w Ukrainie. Na to zdarzenie zareagował brytyjski minister Chris Philp, który wystosował apel do fanów "The Blues". Wojna w Ukrainie. Roman Abramowicz mierzy się z sankcjami. Co teraz czeka Chelsea? W wyniku ataku Rosji na Ukrainę międzynarodowe sankcje zostały wymierzone nie tylko w kraj Władimira Putina, ale i rosyjskich oligarchów, do których zalicza się Roman Abramowicz. W czwartek decyzją brytyjskiego rządu aktywa miliardera zostały zamrożone, a pod znakiem zapytania stanęły losy Chelsea FC - klubu, którego w trybie pilnym próbował się pozbyć. Obecnie "The Blues" nie mogą sprzedawać klubowych gadżetów, a nawet... biletów na mecz. Dodatkowo umowę z Chelsea zawiesiła sponsorująca klub firma telekomunikacyjna.