Do napaści na Shamala George'a doszło w sobotę około 2 w nocy przed barem "Red Door" w centrum Liverpoolu. Bramkarz "The Reds" oraz jego brat mieli pocięte twarze. Rany były na tyle poważne, że wymagały leczenia szpitalnego.Policja Merseyside, która wszczęła dochodzenie w tej sprawie, apeluje do świadków zdarzenia o wszelkie informacje w tej sprawie. Jeden z napastników, o krępej budowie ciała, ubrany był w białą koszulkę. Drugi nosił czarną kurtkę. Shamal George dołączył do Liverpoolu w 2009 roku. Grał na wypożyczeniu w Carlisle United i Tranmere Rovers. 21-letni bramkarz, który od dzieciństwa jest fanem Liverpoolu, podziękował kibicom za wsparcie. Rzecznik "The Reds" powiedział, że klub jest "zszokowany i przerażony tym, co spotkało Shamala i jego brata"."Jako klub udzielimy Shamalowi i jego rodzinie wsparcia. Sprawą zajmuje się policja w Merseyside. Nalegamy, aby każdy, kto posiada informacje na temat tego incydentu, zgłosił się na policję" - stwierdził rzecznik klubu z Anfield Road cytowany przez BBC.