Za transfer 23-letniego pomocnika, który ostatni rok spędził na wypożyczeniu z Arsenalu Londyn do Realu Madryt, działacze "rojiblancos" wyłożą 12 milionów euro. To zaledwie 30% kwoty jaką "Kanonierzy" odzyskają, po tym jak w 2004 roku, sami zapłacili za tego piłkarza 35 milionów euro włodarzom FC Sevilla. Reyes nie czuł się dobrze w deszczowej Anglii i po dwóch przeciętnych sezonach wrócił do Hiszpanii. Wypożyczony do Realu, chociaż nie był ulubieńcem Fabio Capello, to jednak gdy pojawiał się na murawie z reguły nie zawodził i szybko zyskał sympatię socios "blancos". W pamiętnym meczu ostatniej kolejki z RCD Mallorca, tuż po wejściu na boisko zdobył wyrównującego gola, a kilka minut przed końcem przypieczętował zwycięstwo 3:1 świetnym uderzeniem z dystansu. Wydawało się, że lepiej nie mógł do siebie przekonać działaczy "Królewskich", ale ci nie wykazali latem wystarczającej determinacji i skorzystał na tym lokalny rywal aktualnych mistrzów Hiszpanii. "Jestem zachwycony, że będę kontynuował karierę w Madrycie. Moja przyszłość jest wreszcie w jasnym punkcie" - przyznał na łamach dziennika "Marca" Reyes, który z klubem z Vicente Calderon planuje się związać do 2011 roku. To trzeci spektakularny transfer Atletico tego lata, po tym jak zespół opuścił Fernando Torres. Wcześniej umowy z "rojiblancos" parafowali znany Urugwajczyk Diego Forlan oraz Portugalczyk Simao Sabrosa.