Gabriel Slonina uznawany jest za jednego z najbardziej utalentowanych młodych zawodników w USA - golkiper, który już niebawem, bo 15 maja, obchodzić będzie swoje 18. urodziny, zbiera świetne recenzje i jest pewną "jedynką" w zespole Chicago Fire. Regularnie grywał też w młodzieżowych reprezentacjach amerykańskich i nawet otrzymał powołanie do seniorskiej kadry - ale ostatecznie w niej nie wystąpił. Reprezentacja Polski powita niebawem Gabriela Slonine? Czesław Michniewicz namawia bramkarza To sprawia że Slonina, posiadający obywatelstwo polskie i amerykańskie, wciąż może zagrać w koszulce z orzełkiem na piersi. Do tego właśnie namawiał go ostatnio Czesław Michniewicz, który spędził za oceanem nieco czasu obserwując polskich zawodników i poczynania mundialowych rywali "Biało-Czerwonych". Gracz może być więc pewien, że selekcjoner niebawem zaprosi go na czerwcowe mecze Ligi Narodów. "Zaklepanie" możliwości korzystania z umiejętności piłkarza byłoby bez wątpienia fantastyczną wiadomością - a do tego mogło by się okazać, że pierwszy raz od dłuższego czasu zobaczymy Polaka figurującego w szerokim składzie... seniorskiej drużynie Chelsea. Nie oglądałeś Ligi Mistrzów? Zobacz skróty z wczoraj! Gabriel Slonina w Chelsea? "The Blues" będą musieli teraz powalczyć o piłkarza Jak bowiem informuje dziennikarz Fabrizio Romano, ekipa ze Stamford Bridge jest dalej mocno zainteresowana ściągnięciem Sloniny - potwierdza to więc krążące od pewnego czasu doniesienia na temat jego ewentualnych przenosin do Londynu. Klub prowadzony przez Thomasa Tuchela miał być już bardzo blisko porozumienia z bramkarzem, ale wówczas na przeszkodzie stanęły sankcje nałożone na Chelsea. Co ważne, Romano wspomina, że do walki o Sloninę włączyły się tymczasem też inne futbolowe marki - nie sprecyzował jednak, o jakie konkretnie chodzi. Sam zainteresowany ma niebawem podjąć ostateczną decyzję co do swojej klubowej przyszłości. Tym samym 17-letni (jeszcze) Gabriel Slonina poszedłby niejako w ślady Marcina Bułki - ten grał dla Chelsea w czasach młodzieżowych i kilka razy znalazł się na ławce rezerwowych pierwszego zespołu "The Blues", ale ostatecznie nie doczekał się debiutu. Być może golkiper pochodzący z Addison w stanie Illinois miałby więcej szczęścia.