Zespół Manchesteru City (”Obywatele”) bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała drugie miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 152 spotkania zespół Manchesteru City wygrał 66 razy i zanotował 48 porażek oraz 38 remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Manchesteru City w 27. minucie spotkania, gdy Rúben Dias strzelił pierwszego gola. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Raheem Sterling. W 31. minucie Leon Bailey został zastąpiony przez Ashley Younga. Jedenastka Aston Villa ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, zdobywając kolejną bramkę. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy wynik na 0-2 podwyższył Bernardo Silva. Przy strzeleniu gola asystował Gabriel Jesus. Zawodnicy Aston Villa szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 47. minucie na listę strzelców wpisał się Ollie Watkins. Bramka padła po podaniu Douglasa Luiza. W 67. minucie Matt Targett został zmieniony przez Carneya Chukwuemekę, a za Marvelousa Nakambę wszedł na boisko Morgan Sanson, co miało wzmocnić drużynę Aston Villa. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Gabriela Jesusa na Jacka Grealisha. Jedenastce Aston Villa zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Manchesteru City. Zespół Manchesteru City był w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedenastka Aston Villa wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła jednego gracza. Już w najbliższą sobotę zespół Manchesteru City zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie Watford FC. Natomiast w niedzielę Leicester City zagra z drużyną Aston Villa na jej terenie.