Od początku zimowego okienka transferowego najwięcej w kontekście Arsenalu mówiło się o potencjalnym transferze Mychajło Mudryka z Szachtara, w ostatniej chwili do gry wkroczyła jednak Chelsea i ostatecznie to ona zgarnęła podpis nadziei ukraińskiej piłki. "Kanonierzy" szybko znaleźli jednak alternatywę i na Emirates Stadium zawitał Leandro Trossard. Premier League. Leandro Trossard piłkarzem Arsenalu Arsenal miał zapłacić za reprezentanta Belgii 21 milionów funtów, a dodatkowe 6 milionów Brighton otrzymać powinno w ramach bonusów. Londyńczycy w pewien sposób skorzystali z nadarzającej się okazji, bo Trossardowi pozostawało tylko pół roku do końca kontraktu, a w ostatnich tygodniach głośno było o konflikcie między nim, a trenerem Roberto de Zerbim, o czym zresztą obaj zainteresowani mówili wprost publicznie. Belg tym samym miał sam naciskać na transfer już zimą, można więc powiedzieć, że obie strony trafiły na siebie w idealnym momencie. Trossard nie zostawia jednak za sobą spalonego mostu, bo z klubem pożegnał się w bardzo sentymentalny sposób. Niedługo do Trossarda może dołączyć Jakub Kiwior 24-krotny reprezentant Belgii w tym sezonie zagrał w barwach "Mew" w 16 meczach Premier League, w których strzelił 6 goli i zanotował 3 asysty. Wyjątkowo pamiętny dla niego był z pewnością mecz z Liverpoolem, bo Trossard skompletował hat-tricka w zremisowanym 3:3 meczu na Anfield Road. Bardzo możliwe, że w najbliższych dniach dołączy do niego kolejny nowy piłkarzy "Kanonierów", bo według medialnych doniesień klub jest na ostatniej prostej, by sprowadzić do siebie Jakuba Kiwiora. Arsenal jest liderem Premier League, z pięciopunktową przewagą nad Manchesterem City. Zespół Mikela Artety w niedzielę czeka kluczowe dla układu tabeli spotkanie, bo do północnego Londynu przyjeżdża trzeci w tabeli Manchester United.