W meczu 10. kolejki Premier League Wolverhampton pokonał Arsenal 2-1. Uwagę fanów nie przykuły jednak bramki, a groźne zdarzenie, do którego doszło na początku meczu, pomiędzy Davidem Luizem i Raulem Jimenezem.
2020-11-29 20:15 | Stadion: Emirates Stadium | Arbiter: Michael Oliver
Mecz zaczął się od groźnego zdarzenia. W 5. minucie po rzucie rożnym dla Arsenalu głowami zderzyli się David Luiz i Raul Jimenez. Obaj byli długo opatrywani, dlatego do pierwszej połowy sędzia doliczył aż 10 minut. Cały ten czas wytrzymał Luiz i opuścił boisko dopiero w przerwie. Z kolei Meksykanin nie był w stanie wrócić do gry. Prosto z boiska trafił do szpitala. Zmienił go Fabio Silva.
Później też było ciekawie, ale na szczęście tylko pod względem emocji piłkarskich. W 27. minucie na prowadzenie wyszli goście. Po strzale głową w poprzeczkę trafił Leander Dendoncker, ale dobitka Pedro Neto była bezbłędna.
Arsenal wyrównał już po trzech minutach. Głową do siatki trafił Gabriel.
Jednak Wolverhampton jeszcze przed przerwą ponownie prowadził. W 42. minucie bramkę zdobył Daniel Podence.
W drugiej połowie nie było tylu emocji. "Wilki" pewnie utrzymały prowadzenie. Po tym zwycięstwie zajmują szóste miejsce. Znacznie gorzej radzi sobie Arsenal, który jest 14.
MP
