Praktycznie co każdą wpadkę Arsenalu wśród kibiców tej drużyny pojawia się hasło "Wenger Out". "Kanonierzy" w tym sezonie grają w kartkę. Wygrali sześć meczów, cztery przegrali i raz zremisowali. Daje im to obecnie dopiero szóste miejsce w tabeli, które nie daje kwalifikacji do europejskich pucharów. Według Mersona, byłego reprezentanta Anglii, który w barwach Arsenalu rozegrał w przeszłości 327 spotkań ligowych, najbliższe starcie z Tottenhamem może być ostatnim meczem dla Wengera w roli menedżera "Kanonierów". "Jeśli Arsenal przegra w sobotę trzema lub czterema golami, wtedy nic mnie zdziwi. Zapomnijcie o triumfie w Pucharze Anglii, jeśli Arsenal dozna dotkliwej porażki w derbach, wtedy Wenger może stwierdzić: "to koniec, mam już dość"' - powiedział Merson w rozmowie ze Sky Sports News. Dobry prognostyk dla kibiców "Kanonierów" jest taki, że zespół Wengera wygrał w tym sezonie wszystkie pięć meczów u siebie. Z drugiej strony Tottenham jest drugą najlepiej grającą na wyjazdach drużyną tych rozgrywek (tylko za Manchesterem City). W poprzednim sezonie w lidze na Emirates Stadium Arsenal zremisował z Tottenhamem 1-1. MAK