Szczęsny ostatnie dwa lata spędził na wypożyczeniu w AS Roma, ale wciąż ma ważny kontrakt z Arsenalem Londyn - do 2018 roku. Miniony sezon był fantastyczny w wykonaniu polskiego bramkarza. Szczęsny zachwycał w bramce i często ratował punkty rzymianom. Dobra postawa przełożyła się na zainteresowanie wielu klubów m.in. Juventusu Turyn. W "Starej Damie" Szczęsny miałby być następcą 39-letniego Gianluigiego Buffona. Włoskie media informują, że Juve chce pozyskać Polaka za 14 milionów funtów. Cena, którą żąda Arsenal, może być nie do zaakceptowania dla mistrzów Włoch.Według "The Sun", działania władz Arsenalu podyktowane są rosnącym rachunkiem płac wobec zawodników. Działacze znaleźli się pod presją, bo nie mogą pozwolić sobie na naruszenie przepisów ustanowionych przez władze Premier League. Nowe ustalenia zakazują klubom przeznaczania funduszy pochodzących z praw telewizyjnych na zwiększanie wynagrodzenia piłkarzy o kwotę przewyższającą 7 milionów funtów rocznie. Każdy dodatkowy wzrost wynagrodzenia musi zostać sfinansowany z nadwyżki pochodzącej z reklam lub ze sprzedaży piłkarzy, co usprawiedliwia dość ekscentryczne zachowanie sterników Arsenalu. Zobacz materiał wideo: RK