Hit Premier League w pierwszej połowie nie zachwycił. Piłkarze walczyli zaciekle, ale gorących spięć podbramkowych było niewiele.Dużo lepsze widowisko kibice oglądali w drugiej części zwłaszcza za sprawą Arsenalu. "Kanonierzy" za wszelką cenę chcieli zdobyć trzy punkty. Gospodarze byli bliscy strzelenia gola w 62. minucie. Ładnym strzałem głową popisał się Laurent Koscielny, a z linii bramkowej piłkę wybił Antonio Valencia.Kilka minut później poza polem karnym musiał interweniować Szczęsny, który w ten sposób uprzedził Robina van Persiego.W 77. minucie bliski szczęścia był Olivier Giroud po dobrym zagraniu Bacary Sagny. Napastnikowi Arsenalu zabrakło jednak centymetrów, żeby skierować piłkę do siatki.Dwie minuty później kapitalną interwencją popisał się Szczęsny. Dokładnym dośrodkowaniem popisał się Wayne Rooney, a głową z kilku metrów uderzył van Persie. Szczęsny jednak fantastyczną paradą uchronił swój zespół przed stratą gola.W 84. minucie Santi Cazorla strzelił z 16 metrów, ale znakomicie w bramce "Czerwonych Diabłów" spisał się David de Gea. Mecz zakończył się podziałem punktów, co oznacza, że pozycję lidera zachowali piłkarze Chelsea. Z powodu ulewy i silnego wiatru przełożono dwa mecze 26. kolejki - Manchesteru City z Sunderlandem i Evertonu z Crystal Palace. W północno-zachodniej Anglii, gdzie leży Manchester, Liverpool i Stoke-on-Trent, prognozowane są powiewy wiatru, którego prędkość może przekroczyć 160 km/h. Spodziewane są także gradobicia. "Mecz został przełożony ze względu na pogarszającą się pogodę. W takich warunkach nie da się zagwarantować bezpieczeństwa kibiców" - poinformował Manchester City na Twitterze. "Spotkanie odwołane! Uważajcie na siebie i wracajcie do domu, bo pogoda jest straszna!" - napisał z kolei kapitan "The Citizens" Belg Vincent Kompany. Everton odwołał spotkanie dopiero kilkadziesiąt minut przed jego planowym rozpoczęciem. Jak donoszą brytyjskie media, lokalne władze zamknęły niektóre drogi dojazdowe w pobliżu stadionu Goodison Park. Wyniki, terminarz i tabela Premier League