"Kanonierzy" w dwóch ostatnich ligowych potyczkach wywalczyli tylko dwa punkty, więc kibice liczyli, że teraz zdołają odnieść zwycięstwo. Nic z tych planów nie wyszło. Co więcej Arsenal, przed własnymi kibicami, poniósł upokarzającą porażkę z Swansea. Goście pierwszy cios zadali w 88. minucie, a jego autorem był Michu. Znalazł się on w sytuacji sam na sam z Wojciechem Szczęsnym i precyzyjnym strzałem w "okienko" nie dał mu szans. Chwilę później było już 0-2 i znowu w roli kata "Kanonierów" wystąpił Michu. Błąd popełnił Carl Jenkinson tracąc piłkę na rzecz Nathana Dyera. Ten podał do Hiszpana, który znowu miał otwartą drogę do bramki Szczęsnego i pokonał go strzałem w krótki róg. Wcześniej polski bramkarz radził sobie w pojedynkach z rywalami. Po raz pierwszy popisał się w 15. minucie, gdy - po rozmontowaniu defensywy Arsenalu - w sytuacji sam na sam znalazł się Angel Rangel. Szczęsny obronił kąśliwy strzał, a następnie dobitkę Hiszpana. Kwadrans później przed szansą dla zdobycia gola stanął Nathan Dyer. Skrzydłowy Swansea był już sam przed Szczęsnym, ale zwlekał ze strzałem i wracający Thomas Vermaelen zdążył ze skuteczną interwencją. Polak jeszcze raz błysnął klasą, gdy w 83. minucie wygrał pojedynek sam na sam z Dwightem Tiendallim. Potem już nie był w stanie uratować swojego zespołu. Arsenal nie zasłużył w tym meczu na wygraną. W jeszcze gorszych nastrojach od kibiców "Kanonierów" są fani Chelsea. Zmiana trenera tylko spotęgowała chaos w tym zespole. Dowodem na to jest klęska 1-3 w derbach Londynu z West Hamem. "The Blues" rozpoczęli obiecująco, bo w 13. minucie Juan Mata zdobył gola. W drugiej części rywale zdołali jednak odwrócić losy meczu, strzelając trzy bramki, w tym dwie w końcówce. Wyrównał w 63. minucie Carlton Cole. Pozostałe trafienia zaliczyli Senegalczyk Mohamed Diame (86) oraz Malijczyk Modibo Maiga (90+1). Rafa Benitez nie zaznał jeszcze zwycięstwa w roli trenera Chelsea, a zespół w siódmym kolejnym spotkaniu. Kibiców West Hamu martwi natomiast kontuzja napastnika Andy'ego Carolla, który uszkodził więzadła i może pauzować nawet przed dwa miesiące. W innych derbach Londynu, Tottenham Hotspur, po bramce Brazylijczyka Sandro i dwóch Jermaina Defoe, pokonał na boisku rywala Fulham 3-0. Znowu zawiódł Manchester City. Mistrzowie Anglii zaledwie zremisowali (1-1) u siebie z Evertonem, choć od 33. minuty przegrywał u siebie po bramce reprezentanta Belgii Marouane Fellainiego z Evertonem, zdołał zremisować. Wyrównanie zapewnił obrońcom tytułu mistrza Anglii Carlos Tevez. Argentyńczyk dwie minuty przed przerwą wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Fellainiego na Bośniaku Edinie Dżeko. W konfrontacji z Liverpoolem, po raz kolejny w tym sezonie w kadrze Southampton zabrakło miejsca dla Artura Boruca. Zespół Polaka przegrał na boisku rywala 0-1. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił w 43. minucie, po dośrodkowaniu Glena Johnsona, strzałem głową Duńczyk Daniel Agger. Premier League - wyniki, strzelcy bramek, składy, tabela