Ramsey już zimą podpisał kontrakt z drużyną z Turynu. Przeniesie się do niej za darmo, bo jego umowa z Arsenalem wygasa po zakończeniu sezonu. Według medialnych przecieków, 28-letni Walijczyk ma zarabiać w Juventusie aż 400 tys. funtów tygodniowo. I choć klub z północy Włoch od ośmiu lat nieprzerwanie wygrywa Serie A, a w ostatnich czterech latach dwukrotnie dotarł do finału Ligi Mistrzów, Seaman odejście piłkarza nazywa "frustrującym". Według bramkarza, który zdobył z "Kanonierami" trzy mistrzostwa Anglii, Arsenal wciąż jest większym klubem niż mistrz Włoch. - Arsenal zapamięta Ramseya jako świetnego piłkarza. Najbardziej frustrujące jest jednak to, że gra coraz lepiej i odchodzi! Sytuacja po raz kolejny się powtarza: jeszcze jeden świetny piłkarz opuszcza zespół dla klubu, który nie jest tak wielki, jak Arsenal - stwierdził Seaman, cytowany przez talkSPORT. Ramsey jest zawodnikiem "Kanonierów" od 2008 r., gdy londyńczycy kupili go za nieco ponad sześć milionów euro z Cardiff. Z Arsenalem zdobył trzy Puchary Anglii, ale nie miał dużych szans na walkę o mistrzostwo kraju. W tym sezonie londyński klub drży o awans do LM. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek do czołowej czwórki, która ma zagwarantowany występ w prestiżowych rozgrywkach, traci dwa punkty. Drugą szansą na wywalczenie prawa gry w LM jest dla Arsenalu Liga Europy - to nagroda dla jej zwycięzcy. "Kanonierzy" dotarli już do półfinału rozgrywek, w czwartek w pierwszym meczu podejmą Valencię. Ramsey opuści spotkanie z powodu kontuzji, nie wiadomo, czy zdąży się wyleczyć przed końcem sezonu. Premier League: wyniki, tabela, terminarz i strzelcy