Tottenham cały czas się liczy w walce o - co najmniej - europejskie puchary. "Koguty" w połowie stycznia zajmują szóste miejsce w tabeli Premier League i - co warto podkreślić - mają dwa zaległe mecze względem bezpośredniej konkurencji, tj. piątego West Hamu, czwartego Arsenalu i trzeciego Liverpoolu. Z perspektywy klubu wszystko jest jeszcze możliwe - ale z całą pewnością będzie on potrzebować wzmocnień. Zdaje sobie z tego sprawę włoski szkoleniowiec Tottenhamu Antonio Conte, który drużynę przejął na początku listopada - styczeń jest dla niego pierwszą okazją do tego, by włączyć do swojego składu kilka nowych nazwisk. Menedżer ma mieć już nawet przygotowaną "krótką listę" graczy, których chciałby zobaczyć w szeregach "Spurs". Premier League. Tottenham chce Traore i de Vrija Na jej czele znajduje się Adama Traore, potężnie zbudowany skrzydłowy Wolverhampton Wanderers, który co prawda występuję dla "Wilków" regularnie, natomiast na murawie pojawia się raczej w roli "asa w rękawie", rzadko grając 90 minut. Niemniej znany jest z tego, że potrafi uprzykrzyć życie zmęczonemu już przeciwnikowi.Innym celem ma być Stefan de Vrij, środkowy obrońca Interu Mediolan. Holender cieszy się dużym poważaniem ze strony menedżera Simone Inzaghiego i nie licząc czasu, gdy zmagał się z kontuzją uda, jest w tym sezonie filarem defensywy "Nerazzurrich". Piłkarz sam ma być zadowolony ze swojego pobytu w stolicy Lombardii, więc ściągnięcie akurat jego może się okazać dla Conte dosyć trudne.Skomplikowane może być też samo w sobie skompletowanie wszystkich wymarzonych transferów. Oprócz przenosin skrzydłowego i stopera, Antonio Conte miałby się również rozglądać pomocnikiem do środka pola oraz typową "dziewiątką". Zimowe okienko transferowe ma jednak swoją specyfikę, która może utrudnić cały plan. Premier League. Tottenham musi myśleć przyszłościowo Tottenham myśli przy tym także przyszłościowo - londyńczycy już rozważają swoje kolejne ruchy latem. Po zakończeniu sezonu 2021/2022 "Koguty" będą na pewno rozważać pozyskanie Jessego Lingarda z Manchesteru United. Zawodnik ten, nie tak dawno jeszcze radzący sobie całkiem nieźle na wypożyczeniu w West Ham United, ma kontrakt ważny jedynie do 30 czerwca i na razie mało wskazuje na to, by chciał go przedłużać. Ponowne zamieszkanie w stolicy Anglii może się więc wydać dla niego kuszącą perspektywą."Spurs" mają jeszcze jedną ważną operację do zabezpieczenia - wraz z końcem czerwca wygasa umowa Hugo Llorisa, a utrata tego gracza byłaby mocno bolesna. Antonio Conte podejmie więc niebawem starania, aby Francuz został w klubie na dłużej - sam zresztą bardzo wysoko ceni sobie zdolności golkipera.Tymczasem przed Tottenhamem ważny mecz - 12 stycznia o godz. 20.45 w Pucharze Ligi Angielskiej zmierzą się z Chelsea. Jako, że "The Blues" byli niegdyś przez Conte prowadzeni, cały pojedynek będzie mieć dodatkowy podtekst. Paweł Czechowski