Robert Lewandowski nie chce już dłużej reprezentować barw Bayernu Monachium - piłkarz kilkukrotnie dawał wyraźnie do zrozumienia, że chciałby jak najszybciej zakończyć swoją przygodę z ekipą "Die Roten", w której szeregach znajdował się przez ostatnich osiem lat. "Lewy" upatrzył sobie nawet swój wymarzony kierunek transferowy - jak przyznał, w grę wchodzi dla niego tylko i wyłącznie dołączenie do FC Barcelona. Problem polega na tym, że "Blaugrana" - choć również zdaje się być bardzo chętna w kwestii nawiązania współpracy z napastnikiem - może nie być w stanie zakontraktować Polaka, jeśli nie uporządkuje swoich finansów i przede wszystkim nie zdoła zmieścić się w limitach płacowych narzucanych jej przez La Liga. Jeśli nie FC Barcelona to... Manchester United? W Anglii na Lewandowskiego czekałaby wielka pensja To oznacza, że wszelkie rozmowy na linii klub - piłkarz mogą jak najbardziej upaść, a wtedy przed Lewandowskim pojawią się dwie opcje: albo dogra w Bayernie ostatni rok kontraktu, mimo jawnych niesnasek z zarządem drużyny, albo jednak zdecyduje się na przenosiny do innej ekipy niż "Duma Katalonii". Tutaj na scenę wchodzi nowy gracz - jak bowiem informuje brytyjski "The Sun", sytuację "RL9" uważnie monitoruje Manchester United. "Czerwone Diabły" na razie mają nie decydować się na gwałtowne ruchy, ale jeśli temat transferu do Barcelony okaże się nie do zrealizowania, to skłonni są zaproponować zawodnikowi naprawdę godziwe warunki. "Lewy" miałby otrzymywać 400 tys. funtów tygodniowo, co stawiałoby go w czołówce listy płac drużyny z Old Trafford - lepiej opłacanym graczem byłby jedynie Cristiano Ronaldo (510 tys. funtów), za to Polak wyprzedziłby chociażby Davida De Geę (375 tys. funtów). Przybycie do Anglii byłoby więc pod tym względem bardzo kuszące, nawet pomimo faktu, że MU raczej nie jest faworytem do sięgania po trofea w najbliższym czasie. Robert Lewandowski nie był na szczycie listy marzeń United Dlaczego United mogłoby faktycznie zależeć na polskim superstrzelcu? 20-krotni mistrzowie Anglii po prostu tracą po kolei wszystkie swoje preferowane opcje - Darwin Nunez z Benfiki niebawem zamelduje się u arcyrywala manchesterczyków, zespołu Liverpool F.C., a RB Lipsk za żadne skarby nie chce wypuszczać tego lata Christophera Nkunku. Gdyby więc okoliczności sprzyjały, to Lewandowski mógłby okazać się całkiem sensownym wyborem. Pytanie tylko, czy faktycznie byłby to wybór dostępny? O potencjalnym transferze napastnika do United mówiło się od wielu lat, ale "Czerwone Diabły" nigdy nie zdołały skusić Polaka. Wcześniej jednak gracz nie miał aż takiej ochoty na wyprowadzkę z Bawarii... Zobacz także: Wielki transfer na ostatniej prostej. Hiszpański klub o krok od rekordu