Spekulacje na temat transferu Garetha Bale'a trwają od dłuższego czasu. Walijczyk, który został wybrany przez związek zawodowy piłkarzy graczem roku w Anglii, znalazł się na celowniku wielu klubów. Najbardziej zainteresowany pozyskaniem 24-letniego zawodnika był Real Madryt. W mediach pojawiły się doniesienia, że "Królewscy" są gotowi zapłacić za Bale'a nawet 100 milionów euro, co byłoby transferowym rekordem. Obecnie najdroższym piłkarzem w historii jest Cristiano Ronaldo, który przechodząc na Santiago Bernabeu z Manchesteru United kosztował 94 mln euro.Trener Tottenhamu Andre Villas-Boas prawdopodobnie nie straci swojego asa. "Prezes obiecał mi, że Bale nie zamierza nas opuścić" - powiedział szkoleniowiec "Kogutów" na łamach hiszpańskiego dziennika sportowego "Marca". Portugalczyk zaznaczył również, że nie widzi powodu dla którego szef Tottenhamu nie miałby dotrzymać słowa.Villas-Boas ma nadzieję, że nowy dyrektor sportowy "Kogutów" Franco Baldini, sprowadzi na White Hart Lane jednego lub dwóch klasowych piłkarzy. Pozyskanie napastnika jest dla Tottenhamu priorytetem. Portugalski szkoleniowiec zdaje sobie doskonale sprawę, że w ubiegłym sezonie zdobywanie goli zbyt często spoczywało na barkach Bale'a. Napastnik Barcelony David Villa jest numerem jeden na liście życzeń Villasa-Boasa. Na celowniku znalazło się także dwóch Brazylijczyków - Paulinho i Bernard.Bale w poprzednim sezonie był kluczową postacią Tottenhamu. W 33 ligowych meczach strzelił 21 goli."Dyskusja na temat Bale'a nie jest żadną niespodzianką. To po prostu niemożliwe, aby po tak wspaniałym sezonie nie był wiązany z najlepszymi klubami świata" - mówił dyrektor sportowy Realu Zinedine Zidane. Nie jest tajemnicą, że były reprezentant Francji namawia Bale'a na przeprowadzkę do Madrytu.