Wydaje się, że obrońca uniknie ciężkiej kary wymierzonej przez swój klub za postrzelenie w niedzielę z wiatrówki 21-letniego Toma Cowana w ośrodku treningowym "The Blues" w Cobham. Policja z hrabstwa Surrey prowadzi czynności śledcze, aby wyjaśnić czy zostało popełnione przestępstwo, ale dla Ancelottiego cała sprawa jest już zamknięta. - Co mamy teraz zrobić - zabić go? - pytał Włoch mówiąc o swoim podopiecznym, który według doniesień nie wiedział, że broń jest nabita i przeprosił za swoje zachowanie zarówno Cowana, jak i klub. - Nie. Teraz musimy go wspierać. Sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby nie przeprosił - stwierdził Ancelotti. We wtorek Chelsea na Stamford Bridge podejmie w zaległym spotkaniu Premier League lidera Manchester United. Cole ma wystąpić w tym meczu i prawdopodobnie wyjdzie w podstawowej jedenastce. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League