<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I" target="_blank">Sprawdź sytuację w Premier League</a> W tym spotkaniu chyba żaden bramkarz świata nie mógłby zostać bohaterem. Boruc skapitulował dwa razy, ale przy żadnym z uderzeń nie miał szans.Najpierw piłka po dośrodkowaniu trafiła pod nogi Mesuta Oezila. Niemiec stał osiem metrów przed bramką, nikt go nie atakował, więc z całych sił huknął pod poprzeczkę. Boruc próbował interweniować, ale był bez szans.Oezil pokonał reprezentanta Polski siłą, a Alex Oxlade-Chamberlain precyzją i to kilkadziesiąt sekund później. Anglik wbiegł lewą stroną Boruca i uderzył po długim rogu tak dokładnie, że piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki.Gospodarze próbowali zdobyć kontaktową bramkę, ale równie dobrze mogli przegrać wyżej. Boruc w samej końcówce wygrał jednak pojedynek sam na sam z jednym z rywali.Po 25 kolejkach Bournemouth zajmuje 15. miejsce, Arsenal jest 3. AFC Bournemouth - Arsenal Londyn 0-2 (0-2)Bramki: Oezlil (23.), Oxlade-Chamberlain (24.).