Kibice Chelsea mają kolejne powody do optymizmu. W piątek ogłoszono transfer Alexa Disasiego z AS Monaco. Klub z Londynu postanowił w ten sposób zareagować na kontuzję Wesleya Fofany, który przez zerwanie więzadeł w kolanie nie zagra przynajmniej przez sześć miesięcy, a być może nawet opuści cały sezon 2023/24. Nowy środkowy obrońca kosztował 45 milionów euro. Nie byłoby w tym transferze niczego nadzwyczajnego, gdyby nie łączna lista wydatków "The Blues" od momentu objęcia władzy w klubie przez Todda Boehly'ego, który zastąpił Romana Abramowicza. Amerykanin lubi stanowcze działania na rynku - jedną z jego pierwszych zachcianek rok temu był Cristiano Ronaldo, ale próbę ściągnięcia Portugalczyka zablokował ówczesny szkoleniowiec Thomas Tuchel. Media: Trener PSG rozważa dymisję już po miesiącu. Niejasna relacja na Instagramie Niebotyczne pieniądze wydane przez Chelsea. 795 milionów w ponad rok Jak wyliczyła hiszpańska "Marca", za rządów Boehly'ego Chelsea wydała już aż 795 milionów euro, w tym 611 w poprzednim sezonie. Kupiono wtedy Enzo Fernandeza (121), wspomnianego Fofanę (80), Michajło Mudryka (70), Marca Cucurellę (65), Raheema Sterlinga (56), Benoita Badiashile'a (38), Kalidou Koulibaly'ego (38), Noniego Madueke (35), Malo Gusto (30), Carneya Chukwuemekę (18), Andreya Santosa (12,5), Pierre-Emericka Aubameyanga (12), Davida Datro Fofanę (12) oraz Gabriela Sloninę (9). Ta lista przyprawia o zawrót głowy. Z kolei w tym okienku oprócz Disasiego na Stamford Bridge trafili Christopher Nkunku (60 milionów), Nicolas Jackson (37), Lesley Ugochwukwu (27) i Angelo (15). Co z terminem meczu polskiego pucharowicza? Nietypowa sytuacja Przypomnijmy, że Chelsea w ostatniej kampanii Premier League zajęła dopiero dwunaste miejsce, przez co nie wystąpi w europejskich pucharach. Teraz stery nad drużyną objął Mauricio Pochettino. Przy takich wydatkach presja na argentyńskim trenerze będzie tylko rosnąć. Jeśli nie będzie prowadził swoich podopiecznych przynajmniej w stronę awansu do czołowej czwórki, to w niebieskiej części Londynu może szybko zrobić się nerwowo.