Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Jedenastka Crystal Palace (”Orły”) zajmowała 13., natomiast zespół Newcastle Utd (”Sroki”) - 14. pozycję. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 26 pojedynków drużyna ”Srok” wygrała 14 razy i zanotowała sześć porażek oraz sześć remisów. Od pierwszych minut jedenastka Newcastle Utd zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu ”Orłów” była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Martinowi Kelly'emu z Crystal Palace. Była to 45. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Trener Newcastle Utd postanowił wzmocnić formację obronną i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Floriana Lejeune'a. Na boisko wszedł Paul Dummett, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W tej samej minucie Michy Batshuayi został zastąpiony przez Christiana Benteke'a. W 73. minucie James Tomkins został zmieniony przez Scotta Danna, co miało wzmocnić jedenastkę ”Orłów”. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Sung-yueng Ki na Jonja Shelveya. Na 11 minut przed zakończeniem starcia kartką został ukarany Isaac Hayden, piłkarz Newcastle Utd. Jedyną bramkę meczu dla ”Orłów” zdobył z rzutu karnego Luka Milivojević w 81. minucie. To już jedenaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Chwilę później trener Crystal Palace postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 85. minucie na plac gry wszedł Cheikhou Kouyaté, a murawę opuścił Andros Townsend. W 90. minucie w drużynie ”Srok” doszło do zmiany. Christian Atsu wszedł za Matta Ritchiego. W czwartej minucie doliczonego czasu gry arbiter wręczył kartkę Christianowi Benteke'owi z zespołu gości. Drużyna Newcastle Utd miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Godna podkreślania była świetna praca bramkarza Crystal Palace. Jego postawa na przedpolu uratowała zespół przed porażką. Taki mecz nie zdarza się często. Zachował czyste konto, a rywale oddali aż dziewięć celnych strzałów. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, natomiast ”Orłom” pokazał dwie. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Newcastle Utd rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Leicester City. Natomiast 14 kwietnia Manchester City zagra z drużyną ”Orłów” na jej terenie.